Małgorzata Tomaszewska kupuje ubrania w lumpeksach. Wyjawiła nam dlaczego ubiera się w odzież z drugiej ręki
Małgorzata Tomaszewska nie ukrywa, że uzupełnia swoją garderobę w second-handach, potocznie zwanych też lumpeksami lub ciucholandami. W 2022 roku prezenterka wzięła udział w pokazie „Moda na recykling”, gdzie wystąpiła w kreacji z elektrośmieci. Z okazji Dnia Lumpeksów, który przypada 17 sierpnia, prowadząca program „Pytanie na śniadanie” zdecydowała się opowiedzieć nam o tym, dlaczego kupuje odzież z drugiej ręki.
Małgorzata Tomaszewska o konieczności dawania ubraniom drugiego życia
Jak ujawniła nam Małgorzata Tomaszewska, kupowanie ubrań z drugiej ręki jest dla niej szczególnie ważne z powodów ekologicznych. Jak zdradziła, dawanie ubraniom drugiego życia ma szczególne znaczenie w czasach, gdy coraz rzadziej decydujemy się na naprawianie ubrań, a wręcz przeciwnie – nasze szafy często pękają w szwach od ubrań w dobrym stanie, których nie nosimy ponieważ nie czujemy się w nich dobrze lub są źle dopasowane.
Niepokojące doniesienia o Annie Lewandowskiej. Fani zamarli, gdy weszli na jej profilPrzeważnie nosimy tylko jakiś procent rzeczy ze swojej szafy, a reszta leży. Przez to (szczególnie kobiety) mają sporo rzeczy w szafie i mają wrażenie, że nie mają się w co ubrać. Warto tymi rzeczami dzielić się z innymi. Warto też nabywać perełki, które mają swoją historię.
Małgorzata Tomaszewska ujawniła, że samo kupowanie z drugiej ręki to za mało
Jak zdradziła Małgorzata Tomaszewska w rozmowie z portalem „Lelum”, ekologia ma dla niej bardzo ważne znaczenie także w czasie zakupów w lumpeksach. Prezenterka uważnie przygląda się metkom i nie kupuje ubrań, które mają zły skład. Szczególnie dotyczy to kreacji z tworzyw sztucznych, które jej zdaniem mają kolosalnym wpływ na nasze zdrowie.
Ekologia to ważny aspekt, ale ze względu na nią głównie patrzę na metki. Staram się unikać tworzyw sztucznych, które podczas prania uwalniają cząstki mikroplastiku i substancji szkodliwych do wody i długoterminowo źle wpływają na nasze zdrowie. Staram się maksymalnie ograniczać sztuczne tworzywa z mojego otoczenia.
Małgorzata Tomaszewska na wakacjach odwiedza lumpeksy
Małgorzata Tomaszewska przyznała, że lumpeksy i second-handy przez lata nie cieszyły się w Polsce dobrą sławą. Z jednej strony oferowane przez ciucholandy ubrania z drugiej ręki były kiepskiej jakości i często w złym stanie, co jej zdaniem zaburza całą koncepcję dawania im drugiego życia. To przekonanie odmieniły w niej jednak second-handy, do których trafiła za granicą. Od tego czasu podczas zwiedzania nie może sobie odmówić przyjemności wstąpienia do takich miejsc.
Pamiętam, że jako osiemnastoletnia dziewczyna byłam z mamą w lumpeksach w Londynie i byłam nimi zachwycona. Markowe rzeczy dobrej jakości, w świetnym stanie, prawdziwe unikaty. Dla mnie lumpeksy to część zwiedzania – ostatnio na przykład odwiedziłam 2 lumpeksy w Wilnie. Wróciłam z nową kurtką i płaszczem.
Małgorzata Tomaszewska podzieliła się także radą dla naszych czytelników, w jaki sposób przekonać się do kupowania w lumpeksach:
Dziś nasze lumpeksy już niczym nie odstają od tych europejskich, chociaż oczywiście każdy lumpeks to inna jakość i inna historia. Trzeba znaleźć swój ulubiony i polecam nie zrażać się. To nie jest sieciówka i każdy sklep ma inną duszę.
Małgorzata Tomaszewska o upcyclingu
Małgorzata Tomaszewska zdradziła nam także co sądzi o upcyclingu, czyli między innymi przerabianiu starych ubrań na nowe. W sieci nie brak miejsc, gdzie można kupić na przykład sukienki szyte z resztek materiałów, czy ubrania, które powstały z kilku innych sztuk odzieży i stały się małym dziełem sztuki. Prowadząca program „Pytanie na śniadanie” zdradziła, że choć sama jest zwolenniczką tego trendu, ma co do niego pewne zastrzeżenia.
Jestem zwolenniczką upcyklingu dobrej jakości ubrań z naturalnych tworzyw. To świetna inicjatywa i sama w domu przerabiam swoje ubrania. Nie jestem jednak zwolenniczką upcyclingu z tworzyw, które wcześniej nie były przeznaczone na ubrania. Doceniam kreatywność i może być to zabawa, ale nie do codziennego noszenia. Tkaniny jakie nosimy to nie tylko wygląd i komfort, ale przede wszystkim nasze zdrowie.