Ma 19 lat i poślubił 72-letnią kobietę. „Od zawsze pociągały mnie starsze panie”
Miłość nie ma żadnych granic – ani płci, ani miejsca zamieszkania, ani, jak się okazuje, wieku. Świetnie obrazuje to historia miłosna pewnej brytyjskiej pary. Zakochanych dzieli spora różnica wieku, bo 53 lata.
Przez wiele osób związek pomiędzy osobami o bardzo dużej różnicy wieku nie jest postrzegany jako normalny. Tematykę takich związków poruszyła jedna z brytyjskich telewizji. Przedstawiła ona historię miłosną 19-letniego Garr’ego Hardwicka i 72-letniej Almedy.
– Jestem dość dojrzały jak na swój wiek, nie uważam się za „młodego”, a młodsze kobiety nigdy mi się nie podobały, nawet jak miałem 13-14 lat – przyznał w szczerym wywiadzie
Poślubił kobietę starszą o 53 lata.
Garry swoją wybrankę poznał w pizzerii. 19-latka zauroczyły jej piękne, błękitne oczy i żywiołowa osobowość. Już dwa tygodnie później od pierwszego spotkania, zakochani zdecydowali się na ślub.
Spora różnica wieku (bo aż 53 lata) jest sporym wyzwaniem dla kochanków. Ich rodziny mają także problem z zaakceptowaniem ich miłości. Nie stanowi to jednak dla nich najmniejszego problemu.
– Kiedy pierwszy raz się kochaliśmy w noc poślubną, to było cudowne doświadczenie. Między nami jest niewiarygodnie głęboka więź, a Almeda jest doskonałą kochanką – zwierza się Garry w telewizji.