Łukasz Nowicki dopuścił się poważnego zaniedbania? Rodzinne zdjęcie mocno zaniepokoiło fanów
Łukasz Nowicki uwielbia aktywnie spędzać czas wolny. W mediach społecznościowych pochwalił się ostatnio, jaką radość sprawił swojej rodzinie. Choć po zdjęciach widać, że wszyscy bawili się kapitalnie, internauci zarzucili mu, że zachował się nieodpowiedzialnie.
Sam aktor odniósł się ostatecznie do zarzutów. Co miał na swoją obronę?
Łukasz Nowicki na kajakach
Jak widać po wrzuconych zdjęciach, Nowiccy całą rodziną ruszyli na spływ kajakowy. Oczywiście wybrali odpowiednio spokojny odcinek rzeki Wkry, by wyprawa nie była walką o życie, a przyjemnie spędzonym, delikatnym wysiłkiem.
Pogoda ewidentnie dopisała, bo na uwiecznionym na fotkach niebie trudno było dostrzec jakąkolwiek chmurę. Nowiccy mogli się dzięki temu nieźle opalić. Uchwycone na zdjęciach uśmiechy sugerują, że wszyscy świetnie spędzili czas.
Ponure wieści "moje serce pękło", Katarzyna Dowbor w rozpaczy, "tak bardzo będzie nam ciebie brakowało", opłakuje stratę
Fani przestrzegają Łukasza Nowickiego
Choć sam Nowicki w opisie zaznaczył, że to był cudowny czas, niektórzy internauci zwrócili uwagę na to, że wycieczka wcale nie musiała się dobrze skończyć. Aktorowi wytknięto fakt, że uczestnicy wyprawy nie mieli na sobie kapoków, a te są przecież na takich spływach obowiązkowe nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych.
Łukasz Nowicki postanowił się bronić, dlatego podkreślił, że jego pociechy cały czas miały na sobie kapoki. Nie odniósł się jednak do tego, jak sytuacja wyglądała u niego i u żony. Na zdjęciach kamizelek na ich grzbietach nie widać, ale być może te były po prostu pod ręką.
Łukasz Nowicki uwielbia aktywnie spędzać czas wolny
Łukasz Nowicki zdecydowanie nie należy do tej grupy dojrzałych mężczyzn, którzy wolny weekend najchętniej spędziliby na leżaku przy basenie z piwkiem w ręce. Aktor, gdy już oderwie się od pracy, łapie się przeróżnych aktywności, a kajaki to tylko jedna z nich.
Nie tak dawno wybrał się chociażby na wycieczkę rowerową po Rumunii. Łukasz i jego ekipa przejechali setki kilometrów po tym kraju, poznając go od podszewki. Całą wycieczkę relacjonował w mediach społecznościowych, podkreślając przy tym, jak cudowna to była przygoda.
Zobacz post:
