Los kultowego serialu wisi na włosku?
O życiu prywatnym Jacka Borkowskiego dobiegają w ostatnim czasie same pozytywne wieści. Sielanka u boku jego żony Jolanty Popławskiej trwa od grudnia ubiegłego roku, gdy para zdecydowała się wziąć ślub. Niestety artysta, którego fani mogą kojarzyć z roli Piotra Rafalskiego z “Klanu”, zmaga się z pewnymi problemami na polu zawodowym. Przyszłość kultowego serialu stanęła pod znakiem zapytania. Borkowski zdradził, że trudna sytuacja w TVP odbiła się na całej obsadzie.
Gwiazdor TVP odnalazł szczęście u boku czwartej żony
Jacek Borkowski j est powszechnie znanym i lubianym aktorem, który zabłysnął w takich produkcjach jak “na wspólnej”, “Pierwsza miłość” czy uwielbiany przez Polaków serial “Klan”. Jego życie prywatne już od wielu lat wywołuje wiele emocji, dlatego fani aktywnie śledzą, co się w nim dzieje. Artysta był żonaty 4 razy, z czego ostatni, najgłośniej komentowany ślub wziął w grudniu ubiegłego roku. Borkowski i jego ukochana, Jolanta Popławska, przysięgli sobie miłość w urzędzie stanu cywilnego tuż przed Bożym Narodzeniem. Zakochani mają jednak w planach wzięcie ślubu kościelnego, który jest możliwy ze względu na unieważnienie pierwszego małżeństwa aktora z Elżbietą Jasińską.
Nie musimy przechodzić nauk przedmałżeńskich, a ślubu udzieli mój zaprzyjaźniony ksiądz – opowiadał Jacek Borkowski w rozmowie z portalem “ShowNews”.
I choć wszystko wskazuje na to, że w życiu prywatnym aktora wszystko układa się śpiewająco, znacznie gorzej wygląda jego sytuacja na polu zawodowym. Borkowski od 1997 roku wciela się w rolę psychologa Piotra Rafalskiego na łamach “Klanu”. W najnowszym wywiadzie zdradził jednak, że mimo regularnej gry na planie nie dostaje za nią wynagrodzenia! Trudna sytuacja dotyczy również reszty obsady oraz produkcji kultowego serialu.
Trudna sytuacja w TVP odbija się obsadzie "Klanu"
Już pod koniec grudnia ubiegłego roku na łamach TVP rozpoczęła się wielka rewolucja . Wiele programów zmieniło format, a dziennikarze oraz prezenterzy kultowych produkcji stracili pracę. Zmiany kadrowe w m.in. “Pytaniu na śniadanie” odbiły się głośnym echem w całej Polsce. Fakt, że gospodarze śniadaniówki z dnia na dzień z niej zniknęli , wzbudził ogromne kontrowersje. Z programem mały pożegnać się takie gwiazdy jak Kasia Cichopek , Maciej Kurzajewski, Małgorzata Tomaszewska, Anna Popek czy Tomasz Kammel. Zostali oni zastąpieni przez m.in. Katarzynę Dowbor, Roberta Stockingera czy Beatę Tadlę.
Niewiele osób spodziewało się, że trudna sytuacja Telewizji Publicznej odbije się również na kultowych polskich produkcjach. “Klan”, który jest najdłużej emitowanym polskim serialem, zmaga się z poważnymi problemami. Jacek Borkowski, który jest związany z show od 1997 roku, opowiedział o dramatycznej sytuacji aktorów za kulisami. Okazuje się, że gwiazdy mają spory problem z otrzymaniem wynagrodzenia, mimo iż nie próżnują na planie.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje aktorka m.in. z "Klanu", czy "Na Wspólnej". Ciężko chorowała
Kultowa produkcja TVP zmaga się z poważnym problemem
Jacek Borkowski występuje na łamach “Klanu” w roli psychologa, Piotra Rafalskiego. Perypetie jego i wielu, wielu innych postaci Polacy śledzą na ekranach już od niemal 27 lat. Czyżby ten stan rzeczy miał wkrótce ulec zmianie? W najnowszym wywiadzie z portalem “Show News” Jacek Borkowski opowiedział o problemach, z którymi boryka się produkcja kultowego serialu.
Z tego, co wiem, w TVP jest problem natury organizacyjnej — został ogłoszony stan upadłości. Zanim zostanie to skonstruowane, to na razie jest problem z płatnościami. Ma się coś ruszyć, ale nie wiem, kiedy. Produkcja serialu cały czas trwa, ale nadejdzie moment, w którym trzeba będzie coś postanowić. Tę sytuację szczególnie przeżywają pracownicy techniczni, produkcja, której nie widać na ekranie. Sytuacja jest trudna – ujawnił aktor.
Te doniesienia potwierdziła również anonimowa aktorka związana z produkcją w rozmowie z “Faktem”:
Nasze wypłaty zawsze wpływały do 10. każdego miesiąca. To ogromna produkcja i nigdy nie było problemów. Niestety od stycznia nic nie dostajemy, wiem, że niektórzy z obsługi wynegocjowali sobie jakiś procent, by mieć na opłaty. Ja nie dostałam nic ani za styczeń, ani za luty.
Jacek Borkowski ujawnił, że kolejne odcinki cały czas są produkowane, choć wiele osób, które przy nich pracuje, nie otrzymuje za to wynagrodzenia.
Mała transza została wypłacona w lutym. Jestem zatrudniony przez zewnętrzną agencję, która ma kredyt obrotowy. Mimo tej sytuacji ludzie siedzą całymi dniami i ciężko pracują – podsumował aktor.
źródło: shownews.pl