Kuriozalna sytuacja w „Pytaniu na śniadanie”. Nowicki nic nie rozumiał, Tomaszewska prawie płakała ze śmiechu
Zaskakująca scena miała miejsce w programie „Pytanie na śniadanie”. Na planie pojawiły się gwiazdy popularnego programu „Sanatorium miłości”. Ze studio połączyła się także uczestniczka, która aktualnie przebywa w USA. Wywołało to zabawną sytuację z udziałem Łukasza Nowickiego.
Jeden z segmentów programu „Pytanie na śniadanie” rozpoczęła zaskakująca scenka. Małgorzata Tomaszewska i Łukasz Nowicki rozmawiali z uczestnikami najnowszej, czwartej serii „Sanatorium Miłości”. Na planie zagościli Anna i Andrzej, a ze studio połączyła się także Mariola, która obecnie przebywa w USA.
Już 20 marca rozpoczyna się czwarty sezon popularnego programu „Sanatorium miłości”. Nie tak dawno temu poznaliśmy uczestników, zaś teraz trójka z nich pojawiła się w programie „Pytanie na Śniadanie”.
Zabawna scenka w „Pytaniu na śniadanie”. Łukasz Nowicki nic nie zrozumiał
Prowadzący w składzie Nowicki-Tomaszewska przedstawili widzom swoich gości — Annę, Andrzeja i Mariolę, którzy opowiedzieli, czego poszukują w programie i jakie są ich odczucia. Cała trójka emanowała niezwykłą energią — a w szczególności pani Mariola, która ze studiem połączyła się wirtualnie, prosto ze Stanów Zjednoczonych.
Mariola większość życia spędziła w Ameryce, dokąd uciekła wraz z mężem i dzieckiem podczas stanu wojennego. Seniorka obecnie czerpie z życia pełnymi garściami, oddając się swoim ukochanym sportom ekstremalnym. Na antenie programu „Pytanie na śniadanie” zdradziła, że pasję tę dzieliła z byłym mężem. Wiemy, że ta niezwykle przebojowa kobieta ma na koncie już ponad 1600 skoków ze spadochronem.
Bohaterka podzieliła się na planie niezwykłymi przemyśleniami, dotyczącymi jesieni życia. Zaznaczyła, że wszyscy uczestnicy chcieli pokazać ludziom po sześćdziesiątce, że starość nie oznacza „założenia chusty i poświęcenia się wnukom”.
– Życie zaczyna się wtedy, kiedy ptaki wylatują z gniazda. Zróbmy coś dla siebie. Miłość jest piękna w każdym wieku – mówiła, a Łukasz Nowicki gorąco pochwalił te słowa.
Pani Mariola już wcześniej zaskoczyła prowadzącego „Pytania na śniadanie”. Na samym początku segmentu dziennikarz próbował dowiedzieć się, gdzie dokładnie przebywa seniorka. Doszło do zabawnego dialogu pomiędzy nimi:
– Gdzie jesteś, Mariolka, w jakim kraju? W Nowym Jorku? – wypytywał gospodarz.
Uczestniczka odpowiedziała, że znajduje się w Stanach Zjednoczonych.
– Ale w jakim mieście? – niemal krzyczał, jakby rzeczywiście jego głos miał dotrzeć do USA.
Odpowiedź kobiety sprawiła, że Łukasz Nowicki na moment zamilkł. Z ust kobiety padło słowo na literę „m”, jednak połączenie akcentu i – być może – wady mikrofonu sprawiło, że nazwa była dość trudna do rozkodowania.
– Yes – odparł w końcu skonsternowany prowadzący, a siedząca obok Małgorzata Tomaszewska niemal płakała ze śmiechu.
– Nic nie zrozumiałem – dodał bezradnie.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: