Kulisy ws. Tomasza Jakubiaka. "Rodzina się już ze mną trzy razy żegnała"
Stan zdrowia Tomasza Jakubiaka niestety uległ znacznemu pogorszeniu. Mimo dużych trudności nie poddaje się i stara się walczyć ze swoją chorobą. Wielki udział w jego drodze do zdrowia ma jego ukochana żona, Anastazja. Kobieta przechodzi prawdziwy dramat, już kilka razy stanęła przed sytuacją, kiedy myślała, że musi pożegnać swojego męża.
Tomasz Jakubiak zdradził, z jaką chorobą musi się mierzyć
Tomasz Jakubiak nie zdradzał wcześniej, co dokładnie mu dolega. Wiadomo było, że zmaga się z poważnym i rzadkim nowotworem złośliwym. Teraz kucharz doprecyzował, że choruje na raka jelita i dwunastnicy. Walka z chorobą jest dla niego niezwykle trudna, celebryta zmaga się z szeregiem skutków ubocznych chemioterapii. Jego organizm uległ znacznemu osłabieniu. Mimo ciężkiego stanu zdrowia, kucharz nie chce odpuścić udziału w finałowych zdjęciach do MasterChefa.
Ja jeszcze w ostatniej chwili, jeszcze chciałem się tam wczołgać na ten plan. To było jeszcze dwa dni przed planem, kiedy ja jeszcze byłem... Nie, ja jeszcze tam pojadę, ja tam stanę jeszcze, ja tam radę. No ale niestety, no nie wyszło, bo choroba, no niestety, ale dojechała mi jeszcze bardziej. Aż przyszła taka noc, po której się obudziłem i nagle poczułem się, jakbym w ogóle był jakoś nowo narodzony. Wszystko ze mnie spłynęło. Czemu ja się w ogóle tym wszystkim martwiłem? Czemu ja się tym stresowałem? - opowiadał Jakubiak w rozmowie z DDTVN.
Niestety, chęci Jakubiaka mogą zostać zablokowane przez pogarszający się stan zdrowia. Kucharz wyznał, że nowotwór zaczyna się rozprzestrzeniać po jego organizmie.
Stan Tomasza Jakubiaka znacznie się pogorszył
Szef kuchni zdradził informacje, o których wcześniej nie wspominał publicznie. Niestety, jego zdrowie uległo znacznemu pogorszeniu. Guzy, które miał na kościach, rozchodzą się po całym ciele. Jest ich bardzo duża ilość i zaatakowały już nogi i plecy.
Przez ostatnie dwa tygodnie no to mocno jest tak sobie. Duże napady bólu już ma, szybciej się męczy, mniej sprawny mobilnie. Każda rzecz jest dla niego dużym wysiłkiem, łącznie z myciem się już, no jest trudno. (...) Musi mieć co cztery godziny podawane zastrzyki przeciwbólowe. Oprócz tego ma plastry przeciwbólowe. Naprzemiennie jeszcze też kroplówki z lekami przeciwbólowymi dostaje. Cały czas jest zatrzymywanie tego, żeby po prostu nie cierpiał z powodu bólu - opowiadała żona kucharza, Anastazja
Rodzina kucharza niejednokrotnie przeżywała prawdziwy horror. Zdrowie Tomasza ulegało gwałtownym załamaniom. To wtedy następowały najgorsze myśli i emocje dla jego najbliższych. Pojawiały się już momenty pożegnania.
Bliscy żegnali się z Tomaszem Jakubiakiem
Zdrowie Tomasza Jakubiaka niejednokrotnie ulegało takiemu załamaniu, że jego bliscy myśleli, że muszą się z nim pożegnać.
Rodzina się ze mną trzy razy żegnała, bo leżałem już na podłodze i już było bardzo źle. Miałem ciśnienie 30, czy nawet 20 parę, w ogóle to wszystko spadało. Ciało na pysk, miałem drgawki, już w ogóle nikt nie wiedział, co ma ze mną zrobić. Zdjąłem z siebie wszystko, stwierdziłem, że po prostu nie ma już żadnego wstydu - zdradził szef kuchni
Kucharz przyznał, że w walce o zdrowie i życie nie czuje już żadnego wstydu, ponieważ najgorsze momenty w czasie leczenia pozbawiły go jakiegokolwiek wahania. Teraz pozostaje bezkompromisowa droga do normalności.
Tu nie ma nawet chwili zastanowienia, żeby odpuścić. Trzeba po prostu cały czas iść za ciosem - podsumował Jakubiak