“Jeżeli on płonie, to ma prawo do jej ciała” Ksiądz o „obowiązku małżeńskim” żony wobec męża
Maja Staśko opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z udziałem księdza. Duchowny wygłosił kazanie nawiązujące m.in. do „obowiązku małżeńskiego”. Słowa odprowawiającego mszę księdza sprawiły, że aktywistka poruszyła temat gwałtów małżeńskich.
Na nagraniu opublikowanym przez Maję Staśko widać księdza, który wygłasza kontrowersyjne poglądy. Aktywistka nie napisała, kiedy wideo zostało nagrane ani w jakich okolicznościach ksiądz zdobył się na takie kazanie.
Kontrowersyjne kazanie księdza
– Jeżeli on płonie, to ma prawo do jej ciała. A nie ona powie, że ma teraz egzamin z filozofii. Albo z psychologii, bo ona chce być psycholożką! On ma do ciebie prawo. I masz obowiązek być jako żona. Bo inaczej będzie szukał kochanki albo perwersyjnie będzie szukał zmiany orientacji – mówi ksiądz na nagraniu opublikowanym przez Maję Staśko.
Wideo odbiło sie szerokim echem w sieci.
Nagranie skomentowała sama Maja Staśko
– Kościół katolicki to nie tylko przemoc seksualna duchownych. Kościół także w ten sposób ukrywa gwałty – a wręcz je wspiera. W domach tysięcy rodzin, po cichu, podstępem i manipulacją zmusza kobiety do seksu. Czyli je gwałci – powiedziała.
Okazuje się, że duchowny, którego widzimy na opublikowanym przez Maję Staśko nagraniu to ksiądz Michał Woźnicki, który został wydalony z zakonu salezjanin. Jest również skonfliktowany ze swoimi współbraćmi z poznańskiego domu, którego nie chce opuścić.