Koroniewska dłużej nie wytrzymała. Wpadła nagle do studia DDTVN. Dowbor aż zbladł
Maciej Dowbor i Joanna Koroniewska to jedna z tych par, na którą patrzymy z podziwem. Wydaje się, że razem stanowią niezwykle udany i dojrzały związek. Nigdy nie jest tylko kolorowo, w każdej relacji, w którymś momencie muszą nastąpić zgrzyty. Wściekła aktorka wpadła nagle do studia DDTVN, a widzowie na ten widok szerzej otworzyli oczy. Co tam się zadziało?
Koroniewska i Dowbor pozostają w związku od 20 lat
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor są ze sobą od 20 lat. Małżeństwem natomiast pozostali 10 lat temu . Ich relacja jest przykładem trwałości i stałości w związku. Nie zaiskrzyło między nimi od razu. Poznali się na planie serialu „M jak miłość”, w którym grała aktorka. Dowbor już wtedy pracował jako dziennikarz i musiał przeprowadzić wywiad z Joanną. Miał spóźnić się na niego aż dwie godziny, a młodzi nie zrobili na sobie dobrego wrażenia. Z czasem pojawiła się sympatia, i tak zostało aż do dziś.
Oboje unikają afer medialnych, dlatego nikt nie spodziewał się tego, co nagle zadziało się w studiu telewizyjnym, między małżonkami.
Wściekła Joanna Koroniewska wpadła do studia DDTVN
Maciej Dowbor zajmował się obowiązkami służbowymi, gdy nagle do studia Dzień Dobry TVN wpadła wściekła Joanna Koroniewska. Kobieta krzyczała na swojego męża i dosadnie zakomunikowała mu, że nie wywiązuje się dokładnie ze swoich obowiązków domowych. Padły mocne słowa.
Miałeś rozładować zmywarkę!
Dziennikarz był wyraźnie poruszony reakcją swojej żony. Podobnie jak jego koleżanka z pracy, która przyznała po cichu: „Masz przerąbane stary”. Dlaczego do takiego incydentu doszło publicznie?
ZOBACZ TEŻ: Wyciekł skład Familiady w Boże Narodzenie. Zdjęcie zdradziło wszystko
Dowbor i Koroniewska z dystansem podchodzą do swojej codzienności
Filmik, na którym widać aferę pomiędzy małżonkami, okazał się być humorystycznym apelem do wszystkich panów, aby pamiętali o tym, że w obowiązkach domowych należy odciążać swoją partnerkę. Nagranie na początku budzi duże wątpliwości, ze względu na narastające emocje, ale wieńczy go humor, który rozładowuje nieco napięty przekaz.