Koncert TVP w Giżycku dla wojskowych nagle zakłócony. Izabella Krzan i Rafał Brzozowski oniemieli, nie przewidzieli tego
Z okazji Święta Wojska Polskiego, które wypada 15 sierpnia, TVP zorganizowało w Giżycku koncert „Silna Biało-Czerwona”. Na scenie wystąpili między innymi Kamil Bednarek, Edyta Górniak i Kuba Szmajkowski. Wydarzenie zostało poprowadzone przez Izabellę Krzan i Rafała Brzozowskiego, którzy musieli poradzić sobie z wpadką do której doszło na scenie.
Izabella Krzan i Rafał Brzozowski prowadzącymi koncert „Silna Biało-Czerwona”
Podczas koncertu „Silna Biało-Czerwona” publiczność zgormadzona przed sceną oraz widzowie przed telewizorami mogli usłyszeć polskie piosenki patriotyczne i wojskowe w wykonaniu gwiazd estrady, jak choćby Edyty Górniak, Marka Piekarczyka, Kamila Bednarka, Nataszy Urbańskiej, Olgi Szomańskiej, Rafała Brzozowskiego, Kuby Szmajkowskiego, Mateusza Ziółki, Vito WS oraz Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.
Wydarzenie transmitowane z Giżycka zostało poprowadzone przez Izabellę Krzan i Rafała Brzozowskiego. Stanęli oni przed koniecznością wybrnięcia z nieciekawej sytuacji.
Izabella Krzan i Rafał Brzozowski nie spodziewali się, że zaraz będą musieli ratować sytuację
Podczas wydarzeń transmitowanych na żywo od zawsze zdarzały się wpadki. W sytuacji, gdy nie ma możliwości nakręcenia dubla, jest to szczególne zagrożenie, ponieważ wszelkie pomyłki zostają niemalże natychmiast wyemitowane wszystkim odbiorcom i często momentalnie przez nich wyłapane.
Gdy Izabella Krzan i Rafał Brzozowski zapowiadali, że za chwilę widzowie będą mogli zobaczyć życzenia, jakie otrzymali żołnierze, nie spodziewali się, że zaraz będą musieli szukać wyjścia z tej sytuacji.
Nasi żołnierze dostali specjalne życzenia od wojsk sojuszniczych z okazji swojego święta. Zobaczmy!
Izabella Krzan i Rafał Brzozowski musieli ratować sytuację
Mimo zapowiedzi, na ekranie nie pojawiły się życzenia, o których mówili Izabella Krzan i Rafał Brzozowski. Prowadzący osłupieli i dopiero po kilku sekundach ponownie zabrali głos. Przez „wpadkę” byli zmuszeni do improwizowania. Zanim zapowiedzieli kolejnego wykonawcę, dodali:
Do życzeń oczywiście wrócimy…
Ostatecznie widzowie mogli zobaczyć wspomniane życzenia dopiero po występie Nataszy Urbańskiej.
Źródło: TVP, Plejada