"Koło fortuny": padło pytanie o słynny w Polsce zwrot, nie każdy odgadnie hasło z tablicy na zdjęciu
“Koło Fortuny” nie jest dziś już tak popularne, jak lata temu, ale wciąż ma grono swoich wiernych fanów. Producenci show regularnie przygotowują dla nich internetową wersję zabawy, by sami mogli zgadywać hasła. Ostatnie wcale nie było takie oczywiste.
"Koło Fortuny": Hasło dla widzów
W mediach społecznościowych programu pojawiła się grafika przedstawiająca tablicę dobrze znaną z show. Były na niej zaznaczone już pojedyncze litery. Zaznaczono także, że kategoria hasła to “zwrot”. Pierwsze trzy słowa był dosyć proste do odgadnięcia.
Schody zaczynały się pod koniec, gdy trzeba było wymyślić ostatnie ze słów. Tam podpowiedziana była tylko jedna litera, co znacząco utrudniało zgadnięcie . Wprawieni w boju telewidzowie poradzili sobie jednak z tym problemem.
"Koło fortuny": Jak brzmiało hasło
W domowych warunkach, bez dodatkowych emocji i stawki pieniężnej łatwo było pogłówkować i wymyślić wspomniane hasło, szczególnie mając podpowiedź związaną z kategorią. Faktycznie chodziło o dobrze znane Polakom powiedzenie.
Być w swoim żywiole
Pod wpisem pojawiło się sporo komentarzy z odgadniętym hasłem. Możemy się jedynie zastanawiać, ilu widzów faktycznie nad nim pomyślało, a ilu po prostu przepisało je z innych odpowiedzi.
"Koło Fortuny" bywa zdradliwe
Takie hasła jak to powyższe wydają się dosyć proste, gdy przychodzi nam na nie odpowiedzieć w wygodnych, bezstresowych warunkach. Co innego, gdy skierowane są na nas obiektywy kamer, stawką są niemałe pieniądze, a dodatkowym rozproszeniem jest jeszcze piękna Iza Krzan.
Na wizji dochodziło już przez to do wielu zabawnych wpadek przy, wydawać by się mogło, zdecydowanie prostszych hasłach. Dla przykładu kiedyś Pan Wiesław miał już odgadnięte niemal wszystkie litery do hasła “Uchwyt rowerowy na bidon”. Z nerwów się jednak przejęzyczył i ostatnim słowem, które wypowiedział, był “budyń”. Sam po chwili przyznał, że nie wybaczy sobie takiej gafy.