Kinga Rusin ostro podsumowała gwiazdy występujące w TVP. Powiedziała, co naprawdę o nich myśli
Kinga Rusin nie wytrzymała i postanowiła skomentować działania swoich koleżanek i kolegów po fachu pracujących w TVP. W ostrym wpisie zwróciła się do nich, dając im do zrozumienia, że swoją postawą jedynie wzmacniają prorządowe media.
Po krytycznej fali komentarzy usunęła swój wpis, w którym chwaliła się nową pracą. Rusin jednak nie zapomniała i postanowiła skomentować, nie podając nazwiska osoby, do której kierowała swoje żale.
Kinga Rusin zareagowała po tym, jak o przyjętej ofercie posady jurorki w programie TVP zaczęła opowiadać sportsmenka Joanna Jędrzejczyk. Ledwie dzień wcześniej ubolewała nad próbami ograniczenia wolności mediów.
Kinga Rusin ostro o kolegach z branży pracujących w TVP. „Oddajecie swoje nazwisko i twarz kłamcom i manipulatorom”
Kinga Rusin od dłuższego czasu pracuje dla TVN – ostatnio zapowiedziała, że zniknęła z ekranów, by szykować swój własny program, na którym bardzo jej zależy.
To nie oznacza, że w ogóle zniknęła z życia publicznego. Przede wszystkim skupiła się na działaniach w mediach społecznościowych – tam regularnie wspierała Strajk Kobiet i komentowała bieżącą rzeczywistość.
Na niedługo po zniknięciu komentarza Jędrzejczyk, Rusin popełniła długi wpis, w którym ostro skrytykowała kolegów po fachu angażujących się w pracę w mediach publicznych.
– Do tych, którzy decydują się brać udział w programach TVP, „bo to przecież tylko rozrywka”. Tak uwiarygadnia się ściek jako źródlaną wodę. Oto kilka przykładów tego hejterskiego szamba – paski TVP: „Sąd Najwyższy niszczy państwo polskie”, „Polska opozycja przeciwko Polsce”, „Lewacki faszyzm niszczy Polskę”!!! – pisała na swoim InstaStory.
– Rozrywka w TVP służy przyciągnięciu przed telewizory ludzi, którzy z rozpędu obejrzą później właśnie taką quasi goebbelsowską propagandę „Wiadomości” czy innych pseudo publicystycznych „programów”. Jeżeli oddajecie swoje nazwisko i twarz kłamcom i manipulatorom, to się z nimi sklejacie – dodała.
Jednocześnie zaznaczyła, że jej apel dotyczy jedynie osób, które nie muszą przejmować się kwestiami finansowymi.
– PS. I oczywiście nie mówię o ludziach, którzy ledwo wiążą koniec z końcem, ale o tych osobach publicznych, których zdecydowanie stać na odmówienie – podkreśliła.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Pamiętacie blondynkę z „Detektywów”? Jej przeszłość skrywa niejedną tajemnicę
- Adrianna Biedrzyńska w przeszłości była porwana. Więziono ją w domku letniskowym
- Sąsiedzi wygadali, co robi Melania Trump po tym, jak opuściła Biały Dom „Powtarza to codziennie”
Źródło: [pudelek.pl]