Kaźmierska wraca. W takim stanie pojawiła się na weselu. Syn wszystko nagrał
Dagmara Kaźmierska postanowiła przypomnieć o sobie wszystkim tym, którzy zdążyli o niej zapomnieć. “Królowa życia” wróciła na Instagram i pokazała, jak bawi się na weselu. Jej syn Conan także nie zawiódł. Pokazał mamę z kieliszkiem w ręku. Impreza była przednia.
Dagmara Kaźmierska pojawiła się w poprzedniej edycji "Tańca z Gwiazdami"
Dagmara Kaźmierska wiosną br. zdecydowanie miała w telewizji swój czas. Dostała własne show, pojawiła się także w uwielbianym przez Polaków roztańczonym programie Polsatu. W “Tańcu z Gwiazdami” uczyła się brylować na parkiecie pod okiem Marcina Hakiela.
Chociaż wielu było zdania, że jej pląsów tańcem nazwać się nie dało, ona za nic miała sobie krytykę. Dzięki wsparciu widzów przechodziła dalej z odcinka na odcinek, aż sama zrezygnowała. Kilka dni później portal Goniec.pl postanowił ujawnić szczegóły jej kryminalnej przeszłości. To był początek końca “Królowej…”.
Szeremeta ma niecodzienną pasję. Nagle wypaliła o tym na wizji. Ludzie będą wstrząśnięci Smaszcz znowu się odpala i celuje w Kurzajewskiego i Cichopek. "Niektórzy lubią śliwki, a inni..."Kaźmierska usunęła się w cień show biznesu
Z artykułu opublikowanego przez Goniec.pl dowiedzieliśmy się, jak Kaźmierska traktowała swoje pracownice. W swoich burdelach “Królowa życia” lubiła mieć porządek, a za nieposłuszeństwo karała gwałtem.
Po tym, jak wyszły na jaw dramatyczne warunki pracy w domu towarzyskim należącym do Kaźmierskiej, słuch o niej zaginał. Celebrytka wycofała się w cień i zdecydowała przeczekać. Czy teraz powróci? Dawno niewidziana opublikowała nagranie na swoim Instagramie.
W takim stanie Kaźmierska pokazała się na weselu
Conan Kaźmierski to jedyne dziecko Dagmary Kaźmierskiej. Chłopak jest oczkiem w głowie swojej mamy. Przez całą aferę, która wybuchła wiosną, stał po jej stronie. Co ciekawe, nawet w “TzG” bronił kochanej mamy, narażając się władzom stacji.
Teraz Conan opublikował na swoim Instagramie relację z wesela, na którym była także Dagmara. Widać, że “Królowa…” niczym się nie przejmuje i bawi w najlepsze, dzierżąc kieliszek w ręku.
