Katarzyna Dowbor otworzyła się na temat swojego ojca. Przed śmiercią zostawił list, prosił tylko o jedno
Wiele osób zastanawia się, kim są rodzice Katarzyny Dowbor. Przez to, że jej syn także pracuje w mediach, może się wydawać, że występy w telewizji to rodzinna “tradycja”. Jest jednak inaczej, o czym prezenterka opowiedziała w jednej z niedawnych rozmów. Była prowadząca programu “Nasz nowy dom” rzadko ujawnia tyle szczegółów ze swojego prywatnego życia. Teraz opowiedziała o swoim ojcu.
Katarzyna Dowbor o swoich rodzicach
Rodzicami Katarzyny Dowbor są Wiesława i Krystian Kokocińscy. Tata prezenterki był entomologiem i dyrektorem Muzeum Przyrodniczego Mikołaja Kopernika w Toruniu. Mama była konserwatorką zabytków i dzieł sztuki. Cała rodzina mieszkała w bloku, który należał do Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
- Mieliśmy w domu bardzo dużo pająków. Nam, dzieciom, nie wolno było ich dotykać. Były też klatki ze świerszczami, żeby te pająki karmić. Świerszcze hałasowały, może nie tak jak cykady, ale jednak - wspomina dziennikarka “Zwierciadłu”.
W rodzinie Katarzyny Dowbor nie było tradycyjnego podziału obowiązków
Ciekawostką, o której wspomina Katarzyna Dowbor, jest to, że w jej rodzinie nie było tradycyjnego dla tamtych czasów podziału obowiązków.
- U nas w domu gotował tata. Miał fartuch, męski, ale miał. Mama nie dotykała się kuchni. To ona utrzymywała dom. Pracę w PKZ-ecie i kończyła o 14:00 - mówi dziennikarka.
Dodaje, że po pracy mama dorabiała pieniądze na innych rzeczach, takich jak malowanie obrazów, czy witraży. Z kolei tata rano i po południu chodził na wykłady. Prezenterka określa go mianem "marzyciela".
- Gdyby nie mama, nie wiem, jak byśmy żyli - powiedziała.
Katarzyna Dowbor była córeczką tatusia
Katarzyna Dowbor nie kryje tego, że była córeczką tatusia. To ona potrafiła przekonać go do zmiany zdania.
- Ojcu Pan Bóg dał wiele talentów, ale poskąpił jednej ważnej cechy. Pewności siebie. Tata świetnie grał na skrzypcach i pianinie, rysował, fotografował, ale nigdy nie był zadowolony z tego co osiągnął - mówi prezenterka.
Małżeństwo rodziców byłej prezenterki rozpadło się jednak gdy była już dorosła. Mimo tego żyli ze sobą w dobrych stosunkach. Gdy Krystian Kokociński trafił do szpitala, to była żona się nim opiekowała. Tuż przed śmiercią napisał list, w którym nie tylko zapewnił, jak bardzo kochał swoją rodzinę i podzielił pieniądze pomiędzy swoimi dziećmi, ale poprosił, aby pamiętały o finansowym zabezpieczeniu mamy. Tata dziennikarki zmarł w 2007 roku.