Katarzyna Dowbor odwiedziła ich dom. Po tym, co ujrzała długo nie mogła się otrząsnąć
Program „Nasz Nowy Dom” jest znany z ogromnego wpływu na życie swoich uczestników. Historie niektórych z nich naprawdę chwytają serce, a stan ich domów czy mieszkań wstrząsa nawet Katarzyną Dowbor, która niejedno już widziała.
W ostatnim odcinku prowadząca odwiedziła rodzinę z Roszczepu, którą spotkała ogromna tragedia. Ich ciężkie życie dodatkowo utrudnia stan ich domu.
„Nasz Nowy Dom” – 286. odcinek w Roszczepie. Katarzyna Dowbor wysłuchała przejmującej historii
W ostatnim odcinku programu „Nasz Nowy Dom” Katarzyna Dowbor odwiedziła dom we wsi Roszczep. Czteroosobowa rodzina ledwo wiąże koniec z końcem i żyje w niezwykle trudnych warunkach. Pani Celina często pracuje od rana do wieczora, by dorobić do swojej skromnej pensji. Mimo pomocy starszego syna, który pracuje w weekendy, po wszystkich opłatach rodzinie zostaje zaledwie 500 złotych.
Rodzinę spotkała ogromna tragedia – mąż pani Celiny nadużywał alkoholu, a ostatecznie popełnił samobójstwo. Wcześniej jednak na finansowanie swojego nałogu wydał znaczną kwotę kredytu zaciągniętego na remont domu, który dziś musi spłacać jego żona.
Agata Kornhauser-Duda i Andrzej Duda podczas koronacji Karola III. Ich ubiór to strzał w dziesiątkę„Nasz Nowy Dom” – Katarzyna Dowbor uległa silnym emocjom
Największym problemem budynku jest przeciekający dach, który stwarza zagrożenie dla mieszkańców. Jak się bowiem okazało, kiedyś zdarzyło się nawet, że woda ciekła po lampie. Ta opowieść bardzo wstrząsnęła Katarzyną Dowbor.
– Pierwszy raz w życiu coś takiego widzę – powiedziała w programie „Nasz Nowy Dom”. Widzowie byli świadkami targających nią emocji, kiedy z trudem powstrzymywała łzy.
Z powodu niesprzyjających warunków na ścianach domu pojawiła się pleśń i grzyb, które także stwarzają niebezpieczeństwo dla domowników.
„Nasz Nowy Dom” – przejmujące historie bohaterów programu Katarzyny Dowbor
To nie pierwszy raz, gdy Katarzyna Dowbor przejmuje się losem uczestników programu „Nasz Nowy Dom”. W poprzednim odcinku ekipa remontowała dom pana Karola w Dęblinie. Mężczyzna od lat starał się doprowadzić do stanu używalności dom, który kupił dla siebie i swojej córki, po tym jak żona zostawiła go po pół roku małżeństwa.
Budynek w tym czasie nie nadawał się do zamieszkania wraz z dzieckiem, dlatego jego córeczka mieszkała u dziadków. Dla niego nie było tam już jednak miejsca. Po remoncie wykonanym przez ekipę programu wreszcie mogą być razem.
Źródło: Polsat, WP