Katarzyna Dowbor nie wytrzymała. Boli, co zaczęła mówić o Eli Romanowskiej
Katarzyna Dowbor obchodzi 40-lecie swojej pracy w zawodzie. W związku z jubileuszem postanowiła udzielić obszernego wywiadu, w którym podsumowała czas spędzony na antenie. Nie zabrakło także jej komentarza na temat Eli Romanowskiej. Dziennikarka wyznała, że czekała na telefon od niej, a także, że nie zatrudniłaby jej jako prowadzącej program “Nasz Nowy Dom”. Szczegóły tej rozmowy są zaskakujące.
Katarzyna Dowbor świętuje 40-lecie w zawodzie
Katarzyna Dowbor przez 40 lat pięła się po szczeblach kariery. Dziennikarka stawiała swoje pierwsze kroki w zawodzie w Telewizji Polskiej, by po pewnym czasie przenieść się do Polsatu. Jednym z jej największych osiągnięć było zajęcia stanowiska prowadzącej “Nasz Nowy Dom”, które piastowała przez dekadę. Po tym czasie stała się niemal twarzą kultowego programu. Niestety kilka miesięcy temu media obiegła wiadomość o jej zwolnieniu.
W tym roku Katarzyna Dowbor świętuje 40-lecie pracy w zawodzie. Z tej okazji udzieliła Plejadzie wywiadu, w którym poruszony został temat m.in. jej współpracy z TVP, okoliczności zwolnienie z Polsatu, czy planach na przyszłość. Jednak najwięcej pytań zostało poświęconych zagadnieniu, które zdecydowanie najbardziej ciekawi jej fanów, czyli tego, co sądzi o Eli Romanowskiej, która zajęła jej miejsce w “Naszym Nowym Domu”.
Polacy go pokochali, uczestnik "Chłopaków do wzięcia" zmarł nagle. Ukrywano przyczynę zgonu, nieoficjalnie wypłynęłaKatarzyna Dowbor przyznała, że liczyła na telefon od Eli Romanowskiej
Katarzyna Dowbor poświęcił programowi “Nasz Nowy Dom” 10 lat swojej kariery. Przez ten czas zdążyła nabrać nie tylko doświadczenia, ale szczerze pokochała show, które niesie pomoc ubogim rodzinom. Ku niezadowoleniu fanów po dekadzie współpracy z Polsatem dziennikarka została niespodziewanie zwolniona, a jej miejsce zajęła Elżbieta Romanowska. Naturalnym jest więc, iż wiele osób ciekawi, jakie stosunki mają obie panie. Okazuje się, że Dowbor żałuje, że młodsza koleżanka nie zdecydowała się do niej zadzwonić:
Przyznam szczerze, że trochę liczyłam na telefon od niej. Byłoby mi bardzo miło, gdyby zadzwoniła. Z przyjemnością podzieliłabym się z nią moimi doświadczeniami. Bo żeby była jasność – ja do Eli Romanowskiej nie mam żadnych pretensji. Zaproponowano jej pracę, a ona ją przyjęła. I tyle. Ona niczemu nie jest winna – podkreśliła dziennikarka.
Katarzyna Dowbor dodała jednak, że osoba, która przejmuje prowadzenie programu po 10 latach piastowania tego stanowiska przez inną osobę, powinna choć przez chwilę porozmawiać z poprzedniczką, choćby po to, by ta mogła podzielić się z nią cennymi radami i uwagami.
Wiadomo, kogo Katarzyna Dowbor wybrałaby na swoje miejsce, by poprowadził "Nasz Nowy Dom"
Podczas wywiadu pojawiło się kilka pytań o Elżbietę Romanowską, co tłumaczy ciekawość fanów na temat tego, jak wygląda sytuacja między prowadzącymi, które zostały postawione przez Polsat w dość niezręcznej sytuacji. Katarzyna Dowbor nie była jednak w stanie odpowiedzieć, czy jej zdaniem aktorka poradzi sobie z poprowadzeniem show, ponieważ nie zna jej osobiście.
Jedną z poruszonych w rozmowie kwestii były także uwagi Katarzyny Dowbor do programu. Gdy została zapytana, kto według niej byłby dobrym kandydatem, aby poprowadzić “Nasz Nowy Dom”, nie wskazała Eli Romanowskiej. Zamiast tego odpowiedziała:
Jeżeli ode mnie zależałoby to, kto poprowadzi "Nasz nowy dom", na pewno nie byłaby to kobieta. Żeby uciec od porównań, wybrałabym jakiegoś mężczyznę. Faceci mają inną wrażliwość, inny sposób patrzenia na świat. Może nie są tak empatyczni i ciepli, jak panie, ale mają inne zalety, które sprawdziłby się w tego typu programie.
źródło: fakt.pl
