Katarzyna Cichopek zaliczyła drobną wpadkę. Goście „PnŚ” od razu pomogli
Mimo że Katarzyna Cichopek należy do grona prowadzących program „Pytanie na śniadanie” od ponad roku, wciąż zdarza jej się zaliczać wpadki (tak mniejsze jak i większe). Tym razem gwiazda „M jak miłość” nie popisała się znajomością języka polskiego.
Kolejna wpadka Katarzyny Cichopek. „Nie wierzę, Kasia”
Przy okazji nowego roku na kanapach programu (prowadzonego tym razem przez Kasię, a także Roberta El Gendy’ego, który to na krótką chwilę zastąpił Macieja Kurzajewskiego) gościły między innymi piosenkarki – Izabela Trojanowska i Paulla Ignasiak. Cichopek postanowiła dopytać je, jak spędziły ostatnią, a zarazem pierwszą noc roku.
– Ja na białej sali – powiedziała Paulla.
– Ja też, więc tutaj możemy podać sobie rękę – dodała zaś Trojanowska.
– Dokładnie, dlatego jesteśmy takie wypoczęte… – kontynuowała pierwsza.
Wypowiedź przerwała jej jednak wyraźnie skonsternowana słowami wokalistek Cichopek. Zdecydowała się jednocześnie na pytanie, które usłyszały tysiące widzów.
– Co to znaczy „biała sala”? Przepraszam, muszę dopytać – dociekała.
– Nie wierzę, Kasia – stwierdziła Trojanowska.
Ignasiak wyjaśniła z kolei Kasi, że pojęcie to – używane powszechne od lat – oznacza spędzenie sylwestra w domowym zaciszu, konkretniej zaś… w łóżku. Aktorka po raz kolejny zaliczyła więc niemałą wpadkę. Wcześniej zdarzało się jej to między innymi w mediach społecznościowych.
View this post on Instagram
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
