Kaczyński prawie wpadł pod samochód?! Wszystko nagrał kierowca [VIDEO]
W sieci właśnie króluje nagranie, na którym widzimy przerażającą sytuacją na polskich drogach. Jarosław Kaczyński prawie uległ wypadkowi samochodowemu, a to wszystko przez chwilę nieuwagi. Cały Internet nie kryje zaskoczenia.
Jarosław Kaczyński zaskoczył internautów
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że prezes Prawa i Sprawiedliwości jest jednym z najbardziej znanych polityków w naszym kraju. Pomimo wieli lat doświadczenia na polskiej scenie politycznej, Jarosław Kaczyński cały czas popełnia mniejsze lub większe wpadki, które na długo pozostają w pamięci internautów.
Do ostatniej z nich doszło w niedzielę 10 marca 2024 roku, kiedy to politycy udali się, aby złożyć wieniec pod pomnikiem smoleńskim. Niespodziewanie doszło tam jednak do szarpaniny, w której uczestniczył sam lider Prawa i Sprawiedliwości. Po całym incydencie polityk udał się na rozmowę z policją.
Jarosław Kaczyński prawie uległ wypadkowi samochodowemu
Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec przykrych sytuacji z udziałem lidera Prawa i Sprawiedliwości. W sieci właśnie krąży nagranie, na którym możemy zobaczyć, jak pewien tajemniczy kierowca prawie potrącił Jarosława Kaczyńskiego! Szokujący filmik ukazał się na TikToku i niemal natychmiast stał się hitem sieci.
Na nagraniu widzimy, że internauta, który pochwalił się nagraniem, jechał zgodnie z przepisami ulicami Warszawy. W pewnym momencie doszło jednak do niepokojącego incydentu , który bez interwencji osób trzecich mógłby skończyć się tragicznie.
ZOBACZ TEŻ: Straszne wieści. Nie żyje wielka artystka. Była żoną uwielbianego spikera TVP.
Jarosław Kaczyński prawie skończył tragicznie
Na nagraniu zamieszczonym na TikToku widzimy, jak kierowca przejeżdża przez niezwykle ruchliwe skrzyżowanie pełen przejść dla pieszych. Na każdym z nich znajduje się kilka przechodniów, jednak wszyscy posłusznie stoją na chodniku i czekają na swoją kolej.
W pewnym momencie możemy zauważyć, że kierujący pojazdem mija kolejny zakręt, gdy niespodziewanie jego oczom ukazuje się sam Jarosław Kaczyński. Polityk PiS-u pewnym krokiem chciał wkroczyć na pasy, ale w ostatnim momencie został zatrzymany przez swojego najprawdopodobniej współpracownika, który złapał go za ramię. Gdy nie pomoc mężczyzny, polityk mógłby zostać potrącony przez nadjeżdżający samochód.