Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Justyna Kowalczyk zamieściła nagranie, jak jej mąż szykował się do wyjścia w góry. Łzy napływają do oczu
Michał Fitz
Michał Fitz 19.05.2023 09:15

Justyna Kowalczyk zamieściła nagranie, jak jej mąż szykował się do wyjścia w góry. Łzy napływają do oczu

Justyna Kowalczyk
instagram.com/justyna.kowalczyk.tekieli

Mąż Justyny Kowalczyk, Kacper Tekieli kilkadziesiąt godzin temu zmarł tragicznie u podnóża jednego ze szwajcarskich szczytów. Na wyprawę w Alpy wybrał się razem z żoną i synem. Olimpijka pokazała, jak wyglądały ich poranki.

Sama oczywiście nie chodziła w te rejony co ukochany, ale towarzyszyła mu w przygotowaniach.

Mąż Justyny Kowalczyk zdobywał szwajcarskie Alpy

Kacper Tekieli był doświadczonym alpinistą, a także instruktorem tego trudnego fachu. Dobrze wiedział więc, w jaki sposób podejść do wyzwania. Misja przez długi czas szła zgodnie z planem, bo Tekieli w mediach społecznościowych regularnie informował o zdobywaniu kolejnych szczytów.

Niestety, nie udało mu się bezpiecznie wrócić z Jungfrau. W trakcie schodzenia z tego wzgórza zabrała go lawina, z której nie było już ratunku. Nie pomogła nawet akcja ratunkowa Andrzeja Bargiela.

Ujawniono porażające szczegóły śmierci Kacpra Tekielego. Andrzej Bargiel starał się go ratować

Jak Kacper Tekieli przygotowywał się do wypraw?

Ponad tydzień temu Justyna Kowalczyk zamieściła w sieci nagranie, na którym widać, jak Kacper Tekieli szykuje się do wyprawy. Alpinista wstawał w środku nocy, w tej konkretnej sytuacji w okolicach godziny 2.30, by przygotować się do wyjścia w góry.

Mało tego, dbał o odpowiednie przygotowanie organizmu. Na filmiku widzimy, jak zajada się miską makaronu na śniadanie. Jak wiadomo, ten jest bogaty w węglowodany, a te z kolei dają najwięcej energii. Sportowcy często spożywają takie posiłki przed wysiłkiem. Kacper podchodził więc do wszystkiego bardzo profesjonalnie.

Justyna Kowalczyk żegna męża

Nie sposób wyobrazić sobie, co teraz przeżywa Justyna Kowalczyk. W końcu wyjechała z kraju z mężem, a wróci bez niego. Na domiar złego, będzie teraz musiała wytłumaczyć niespełna dwuletniemu synkowi, dlaczego taty już z nimi nie ma.

Pomimo tego bólu sportsmenka znalazła w sobie siłę, by pożegnać oficjalnie męża w mediach społecznościowych. Opublikowała ich wspólną fotografię, na której obydwoje są przeszczęśliwi i skwitowała ją krótkim, acz szalenie wymownym opisem.

- Był moim wszystkim — przyznała olimpijka.

Zobacz post:

Powiązane
13 posterunek
Wielki test wiedzy o 13 posterunku. Kim był Rysio? Jak dobrze pamiętacie ten serial?