Justyna Kowalczyk na pogrzebie zabrała głos. Ujawniła, co stało się kilka dni przed śmiercią męża. "Nigdy nie zapomnę"
Kilkanaście dni temu media obiegła informacja o śmierci Kacpra Tekieliego. Został on dziś pochowany, a na uroczystości pogrzebowej głos zabrała jego żona - Justyna Kowalczyk. Podczas wzruszającego przemówienia ujawniła poruszające fakty o zmarłym.
W sprawie alpinisty szwajcarska prokuratura prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności nieszczęśliwego wypadku, w którym zginął. Jego pogrzeb odbył się na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku
Justyna Kowalczyk zabrał głos na pogrzebie swojego męża
Przed ceremonią Justyna Kowalczyk zaapelowała w mediach o to, aby na pogrzeb jej męża nie kupować kwiatów i wieńców, tylko przeznaczyć pieniądze na schroniska dla zwierząt, bo Kacper Tekieli był ich wielkim miłośnikiem.
Podczas uroczystości pogrzebowych zgromadzili się przyjaciele alpinisty, a głos zabrała jego żona.
- Jeszcze kilka dni przed przyszedł do domu spełniony. Nawet gdy robił wszystkie karkołomne rzeczy, to cele musiały być spełnione - rozpoczęła swoją wypowiedź była biegaczka narciarska.
Wzruszające słowa Justyny Kowalczyk na pogrzebie jej męża
Justyna Kowalczyk przyznała, że była żoną alpinisty i nie unikali oni rozmów o śmierci.
- Byliśmy świadomi, co może się wydarzyć. Chciał wejść na wszystkie czterotysięczniki przed "czterdziestką" . Jestem szczęściarą, że mogłam mu towarzyszyć w tym wszystkim i być obok niego. Miałam czas się z nim pożegnać - powiedziała genialna sportsmenka.
Dodała również, że Kacper Tekieli miał wspaniałych przyjaciół i zawsze będzie pamiętać o tym, jak pomogli go szukać.
Justyna Kowalczyk chce żyć tak, jak zamierzała z mężem
Justyna Kowalczyk przyznała, że dalej zamierza żyć tak, jak nauczył ją Kacper Tekieli.
- Wiem, że Kacper dla Was zrobiłby to samo . Będziemy żyć tak, jak nauczył nas Kacper. Będziemy jeździć i zdobywać świat. Hugo miał cudownego tatę - powiedziała biegaczka.
Alpinista zmarł w wieku 38 lat. W Gdańsku został pochowany obok małego dziecka ze swojej rodziny, które zmarło w latach 60. ubiegłego wieku . Grób Tekieliego znajduje się w otoczonej drzewami alejce, gdzie znajdują się szczątki dzieci.
Źródło: pudelek.pl