Joanna Racewicz w rozpaczy. "Krucha jak porcelana", nie żyje wielka artystka
26 lipca świat pożegnał legendarną piosenkarkę. Nad jej odejściem ubolewa nie tylko branża muzyczna, ale również najwierniejsi fani. Wśród nich znalazła się Joanna Racewicz, która na swoich mediach społecznościowych postanowiła pożegnać idolkę. Poruszające, co o niej napisała.
Sinéad O'Connor nie żyje. Joanna Racewicz pożegnała gwiazdę
Sinéad O'Connor zmarła 26 lipca w swoim apartamencie w Londynie. Wiadomość o śmierci 56-letniej piosenkarki wywołała poruszenie na całym świecie. Nikt nie mógł spodziewać się, że utalentowana, irlandzka gwiazda, która zasłynęła dzięki wykonaniu utworu “Nothing compares 2 U” odejdzie tak szybko.
Sinéad O'Connor opłakuje najbliższa rodzina, branża muzyczna oraz fani na całym świecie. Część z nich wciąż nie może uwierzyć w odejście idolki, która zaledwie 18 miesięcy temu pochowała 17-letniego syna. Joanna Racewicz nie pozostała obojętna na odejście artystki. Pożegnała O'Connor we wzruszającym wpisie na swoich mediach społecznościowych.
Joanna Racewicz o Sinéad O'Connor
Joannę Racewicz na Instagramie śledzą 123 tys. obserwatorów. Dziennikarka regularnie dzieli się z internautami zarówno kadrami ze swojego życia prywatnego, jak i swoimi przemyśleniami na różne tematy. Dowiedziawszy się o smutnej nowinie, jaką jest śmierć Sinéad O'Connor, Racewicz postanowiła pożegnać idolkę w poruszający sposób. Zadedykowała gwieździe wzruszający wpis na platformie:
Bohaterka mojej zbuntowanej młodości. Odważna do szaleństwa, krucha jak porcelana. Pierwsza rzuciła wyzwanie kłamstwu. Pierwsza powiedziała brutalną prawdę o nadużyciach Kościoła, o pedofilii, o świństwach personelu ziemnego Pana Boga… – zaczęła wymieniać dziennikarka.
W dalszej części opisu przy czarno-białym zdjęciu Sinéad O'Connor, Joanna Racewicz przytoczyła sytuację, gdy gwiazda podarła na pół zdjęcie papieża Jana Pawła II, chcąc zwrócić tym samym uwagę na problem pedofilii wśród księży w Kościele. Od tego momentu artystka była szykanowana, “zapłaciła wysoką cenę pogardy i ostracyzmu” – pisze Racewicz.
Joanna Racewicz pożegnała Sinéad O'Connor poruszającym wpisem
Twórczość artystyczna Sinéad O'Connor z pewnością wywarła na Joannę Racewicz ogromny wpływ. Wpis, który dziennikarka opublikowała po śmierci gwiazdy, świadczy o tym, że ta była jej idolką oraz wzorcem.
Nie była z tego świata. Nie pasowała do roli gwiazdy i celebrytki. Nie grała koncertów latając nad sceną. Inna, osobna, delikatna i mocna jednocześnie. (…) Nie mogę uwierzyć, że już nie zaśpiewa przejmującego “Nothing Compares 2 U” – czytamy dalej.
Życie Sinéad O'Connor nie było łatwe. Gwiazda 18 miesięcy temu pochowała 17-letniego syna Shane'a, dodatkowo zmagała się z problemami natury psychicznej, które utrudniały jej funkcjonowanie. Zmarła w wieku zaledwie 56-lat, zostawiając 3 pozostałych dzieci w głębokiej żałobie.
Już jest z Shane’m. Ulga. Chcę w to wierzyć. Odpocznij, Dziewczyno – podsumowała Joanna Racewicz.