Janowski skuty w kajdanki przed kamerami. Ledwo wrócił do TVP, a teraz coś takiego
Robert Janowski powrócił do prowadzenia programu “Jaka to melodia”. Teraz na oczach widzów rozegrały się sceny, których z pewnością nikt się nie spodziewał. Gospodarz został aresztowany na planie.
Robert Janowski ponownie prowadzi "Jaka to melodia"
Chyba wszyscy kojarzą kultowy teleturniej muzyczny jakim jest “Jaka to melodia” początki emisji programu sięgają już 1997 roku, a produkcja stale cieszy się popularnością i zainteresowaniem. Od początku gospodarzem był Robert Janowski, ale w 2018 roku uległo to zmianie. Telewizja Polska postanowiła zakończyć współpracę z dziennikarzem po tym, jak publicznie wyraził swoje niezadowolenie z reform, które wprowadzał wówczas Jacek Kurski.
Po zmianach rolę gospodarza przejął Norbi. Od września 2019 był to Rafał Brzozowski. Ponowne zmiany spowodowały, że Robert Janowski ponownie wróci do roli prowadzącego teleturnieju. Czy widzowie są zadowoleni z takiego obrotu spraw?
ZOBACZ TEŻ: Rafał Brzozowski znika z "Jaka to melodia". Nie dali mu się nawet pożegnać
Czy widzowie są zadowoleni z powrotu Janowskiego?
Widzowie mogli zobaczyć pierwszy odcinek programu z Robertem Janowskim jako prowadzącym. Emisja miała swój czas 31 sierpnia, wcześniej został wyemitowany ostatni z odcinków, z Rafałem Brzozowskim w roli głównej. Jak ujawnił Robert Janowski , stacja nie pokazała fragmentu, w którym Rafał Brzozowski żegna się z widzami.
Piosenkarz poinformował swoich fanów na mediach społecznościowych o tym, że nie dostał szansy na pożegnanie się z widzami na antenie.
Post wywołał burzę wśród widzów, którzy zaczęli domagać się emisji pożegnania Rafała Brzozowskiego. Teraz jednak ujrzeli na ekranach sceny, których nie spodziewał się nikt.
Aresztowanie na planie "Jaka to melodia"
1 września na antenie TVP1 zostanie wyemitowany specjalny odcinek teleturnieju. Zagrają w nim aktorzy z serialu „Profilerka” : Michał Czernecki, Wiktoria Gorodeckaja i Tomasz Taranta. Specjalnym gościem będzie technik kryminalistyki Jacek Reda.
Z uwagi na charakter odcinka Robert Janowski zapewnił widzom mocne sceny. Pozwolił zakuć się w kajdanki i aresztować. Goście pokazali w ten sposób, jak potrafią w każdych warunkach wczuwać się w klimat panujący na planie serialu kryminalnego.