Haniebne, do czego doszło na grobie Kamilka z Częstochowy. Przekroczono granice!
Nie tak dawno media żyły sprawą Kamilka z Częstochowy, który został skatowany przez swojego ojczyma. Chłopiec długo walczył w szpitalu o swoje życie, ale niestety lekarze ostatecznie przegrali tę walkę trzy miesiące temu. W jego pogrzebie, który miał miejsce 13 maja, wzięły udział tłumy ludzi z całej Polski. Teraz w miejscu jego spoczynku doszło do niepojętej rzeczy.
Kamilek z Częstochowy wciąż czeka na sprawiedliwość
Kamilek z Częstochowy wiele wycierpiał w swoim nazbyt krótkim życiu. Jego oprawcą był ojczym chłopca, a matka 8-latka dodatkowo tuszowała jego zbrodnie. Fachową pomoc chłopiec otrzymał dopiero, gdy jego obrażenia zostały zauważone przez biologicznego ojca, któremu w końcu udało się doprowadzić do spotkania z synem.
Dziś 27-letni ojczym Dawid B. i 35-letnia matka Magdalena B. oczekują na proces. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa, a kobieta będzie odpowiadała za pełnomocnictwo. W lipcu zaczęła się także sprawa praw do opieki małoletniego rodzeństwa Kamilka.
Kamilek z Częstochowy został pochowany prawie trzy miesiące temu
Kamilek z Częstochowy został pochowany na cmentarzu Kule. Zgodnie z życzeniem rodziny, większość uczestników pogrzebu chłopca przyniosła ze sobą pojedynczą białą różę. Na grobie skatowanego ośmiolatka pojawiło się także wiele pluszaków. Ich stos przewyższał sąsiednie pomniki nagrobne.
Choć od tragicznej śmierci chłopca minęło już kilka miesięcy, na miejsce pochówku chłopca nadal przychodzą ludzie, którymi wstrząsnęła tragedia jaka go spotkała.
Grób Kamilka z Częstochowy okradziony
Jak się okazuje, niektórych nawet bezmiar tragedii jaka spotkała Kamilka z Częstochowy nie odwodzi od niestosownych zachowań. Jak donosi portal „Fakt” z grobu 8-latka zniknęły dwa ważne przedmioty. Jednym z nich jest czapeczka, która była symbolem dzieciństwa, jakie zabrano chłopcu, a drugim różaniec z Medjugorje, gdzie miało dojść do objawień maryjnych.
Do sprawy odniósł się Piotr Kucharczyk, założyciel facebookowej grupy „Przyjaciele Kamilka z Częstochowy”, który pomógł zorganizować pogrzeb dziecka, jak również zebrał fundusze potrzebne na nagrobek.
Czapeczkę już kupiłem, o dziwo jest podobna do tej skradzionej.
Źródło: Fakt