Halina Jabłonowska straciła córkę, obecnie mieszka w domu opieki. Poruszające wyznanie
92-letnia Halina Jabłonowska zamieszkała w słynnym domu opieki w Skolimowie. Los jej nie oszczędzał, przeżyła choroby i bolesne straty, jednak najtrudniejszy moment przyszedł, kiedy pochowała własną córkę. Teraz media obiegło poruszające wyznanie.
Aktorstwo stało się całym jej światem. Poświęciła mu ponad 70 lat swojego życia i dziś nadal zachwyca na scenie. Można powiedzieć, że to właśnie scena ocaliła ją przed ośmiu laty, kiedy przeżyła prawdziwy dramat.
Halina Jabłonowska przeszła przez piekło. Gdy straciła córkę, była załamana
Na ekranie gościła od 1946 roku, na deskach teatru — jeszcze wcześniej. Halina Jabłonowska stała się jednym z symboli polskiej sceny. A kiedy w 1999 roku po raz pierwszy pojawiła się w “Klanie”, jako Helena Kozłowska, sąsiadka gosposi Lubiczów, widzowie z miejsca pokochali jej poczucie humoru i tajemniczą charyzmę.
Od tego momentu mniej lub bardziej regularnie gościła na planie, w międzyczasie pojawiając się w innych polskich filmach i serialach, m.in. “M jak miłość”, czy “Na dobre i na złe”. I choć na scenie była uwielbianą gwiazdą, mało kto wiedział o tragedii, jaka wydarzyła się w jej życiu.
10 lutego 2015 zmarła ukochana córka aktorki. Iza Garztecka-Kwiatkowska została pochowana 9 dni później na Cmentarzu Czerniakowskim. Rodzina pogrążyła się w żałobie. Był to czas, w którym Halina Jabłonowska niemal zapomniała o swojej miłości do aktorstwa.
Socha prawie nie pokazuje starszego męża, teraz zrobiła wyjątek. Wiśniewski nie spuszcza jej z oczuHalina Jabłonowska zamieszkała w domu opieki
- Miałam ciężką szarpaninę w życiu. Mam tu na myśli choroby i straty najbliższych. Czułam się chora. Próbowałam ratować córkę, która była bardzo chora. Nie udało się, ja też się podłamałam i nie myślałam o teatrze. To było bardzo trudne, ale musiałam stanąć na nogi - mówiła Halina Jabłonowska w programie "Gwiazdy w Skolimowie".
To właśnie tam, do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich jakiś czas temu trafiła aktorka. Stamtąd też dojeżdża na plany filmów i seriali — gdyż, idąc za przykładem nieodżałowanej Danuty Szaflarskiej (zm. 19 lutego 2017), nie zamierza się poddawać i rezygnować ze swojej pasji.
- Praca daje mi siłę. Jak nie mam czasami propozycji, co mi się rzadko zdarza, to od razu czuję, że to mnie boli, tamto mnie boli, że tu mnie dźga. A tak praca w zawodzie mi pomaga - wyjaśnia.
Halina Jabłonowska ma 92 lata i nie zwalnia tempa
Urodzona 12 marca 1931 roku, wielka gwiazda polskich teatrów i ulubienica widzów już w wieku 17 lat uzyskała dyplom. Przez całe życie właściwie nie schodziła ze sceny, a dziś nie ukrywa, że zamierza pracować, dopóki starczy jej sił. Mało tego! Zauważa, że grana przez nią bohaterka “Klanu” ma obecnie nieco “mniej do grania” i wyraża nadzieję, że jeszcze będzie mogła nacieszyć się swoją rolą.
- Na planie „Klanu” jestem mniej więcej raz w tygodniu, ale nie wiem, jak długo tam będę jeszcze pracowała, bo moja bohaterka jest chora i leży obecnie w szpitalu. Liczę na to, że mój wątek będzie kontynuowany – mówi w programie – Danuta Szaflarska nie wyobrażała sobie życia bez teatru, a ja to tak samo widzę. Bardzo dużo jest seriali i filmów, w których gram. Zdarza mi się to bardzo często i z każdej roli się bardzo cieszę.
