Gwiazda "PnŚ" pogrążona w żałobie. Jej wpis wyciska łzy: "Był moim rycerzem"
Gwiazda programu “Pytanie na śniadanie” podzieliła się z fanami tragiczną informacją. Właśnie zmarł jej bliski współpracownik, przyjaciel oraz największy fan, który od samego początku wspierał jej medialną karierę. Wzruszający post dziennikarki naprawdę wyciska łzy.
Gwiazda "Pytania na śniadanie" przekazała tragiczne wieści
Aleksandra Kostka jest jedną z gwiazd, która regularnie pojawia się na planie kultowego show “Pytanie na śniadanie”. Dziennikarka może pochwalić się rzeszą wiernych fanów, którzy wspierają jej karierę i z zainteresowaniem oglądają kolejne występy w telewizji. Co więcej, mnóstwo wielbicieli jej talentu angażuje się również w social mediach, gdzie prowadzą oni jej fanpage oraz inne profile poświęcone jej osobie.
Teraz jednak prezenterka pogody podzieliła się z internautami niesamowicie przykrą informacją. Okazało się, że zmaga się obecnie z żałobą, spowodowaną śmiercią niesamowicie bliskiej jej osoby, którą pożegnała za pomocą poruszającego posta na Instagramie.
Pary z „Rolnika” pod gradem gorących pytań w „Pytaniu na Śniadanie”. Aż „wytrzeszczyli oczy ze zdziwienia”! Rzucił granatem w prowadzących! Niewiarygodne sceny w "Pytaniu na śniadanie". To wydarzyło się naprawdę?Gwiazda "PnŚ" pożegnała niesamowicie bliską jej osobę
Okazało się, że dziennikarka pożegnała niedawno swojego bliskiego przyjaciela i wieloletniego współpracownika Zbigniewa Foltyniaka. Ze wzruszającego wpisu Aleksandry Kostki na Instagramie można wyczytać, że to właśnie mężczyzna, jako pierwszy dostrzegł w niej potencjał i zaproponował jej prowadzenie profili w mediach społecznościowych, na których zamieszczane będą treści dotyczące jej osoby.
To ważna osoba w moim życiu. Któregoś dnia napisal do mnie, że jest moim Fanem, że ogląda każdą moją pogodę i czy może mi poprowadzić social- media. To właśnie On założył mi Facebooka, a potem Instagrama. Jak tylko pojawiły się one w internecie- nie miałam o nich pojęcia. To Zbyszek był moją prawą ręką. To On odpisywał Fanom w moim imieniu to o co prosiłam, jak już nie starczało mi doby, to On dbał, żeby nikogo nie pominąć, dbał o to, żeby publikować różne zbiórki dla potrzebujących....
ZOBACZ TEŻ: Niewiarygodne, co stało się Idzie Nowakowskiej na planie “PnŚ”. Widzowie zamarli.
Aleksandra Kostka z "Pytania na śniadanie" opowiedziała o swojej żałobie
Prezenterka pogody nie kryje swojego żalu i smutku z powodu niespodziewanego odejścia wieloletniego współpracownika i jednego z jej największych fanów. Aleksandra Kostka otwarcie nazywa pana Zbigniewa “swoim Rycerzem”, bez którego nie udałoby się osiągnąć tak wiele.
Wzruszająca wiadomość gwiazdy “Pytania na śniadanie” kończy się przybliżeniem nam postaci pana Zbigniewa, który mimo swojej nieuleczalnej choroby i poruszania się na wózku inwalidzkim, nigdy nie tracił pogody ducha i z zaangażowaniem pracował nad swoimi projektami.
To Zbyszek był moim Rycerzem. Tak Go nazywałam, bo strzegł mojego dobrego imienia w sieci. Mimo swojej nieuleczalnej choroby, mimo swojego niełatwego życia na wózku inwalidzkim... Dziękuję Ci Zbyszku za każdą chwilę poświęconą dla mnie... Spoczywaj w pokoju - do zobaczenia tam po drugiej stronie.…
Kochani, pomódlcie się proszę za Zbyszka...
Z góry z całego serca dziękuję - czytamy na profilu dziennikarki
Post skomentowała również jej programowa koleżanka Anna Popek. Wydaje się, że prowadząca śniadaniówkę również doskonale znała pana Zbigniewa i także nie może pogodzić się z jego nagłym odejściem.
Olu dziękuję za ten wpis. @zbyszekfoltyniak to był prawdziwy rycerz i oddany przyjaciel. Wyrazy współczucia dla Jego rodziny, która tak kochał.
