Gruchnęły wieści o rozstaniu! Aktorka potwierdziła. "Piekło sobie zgotowałam"
Aleksandra Konieczna przerwała milczenie i zdradziła, że jej małżeństwo się rozpadło. Aktorka odpowiedziała także na pytania o nowe relacje, czy chciałaby się jeszcze zakochać i czy jest singielką. Kobieta ma za sobą niezwykle trudną przeszłość, która znacznie wpłynęła na to, jak obecnie ocenia związki z mężczyznami.
Aleksandra Konieczna miała trudne dzieciństwo
Aleksandra Konieczna jest DDA, czyli dorosłym dzieckiem alkoholika. Aktorka przyznała, że zyskała już świadomość o tym, że nie jest jedyną osobą, która zmaga się ze skutkami wychowywania się z osobą uzależnioną od alkoholu. Nie jest to dla niej jednak żadnym pocieszeniem.
Zyskałam już tę świadomość i wiem, że to nie jestem ja, tylko pewien mechanizm, w który wpadam. Ale co to za pocieszenie? Zwłaszcza wtedy, gdy mam gorszy okres w życiu i trafiam na jakieś bagienne tereny… Niedawno bardzo się ucieszyłam, bo wydawało mi się, że znalazłam idealne miejsce na mój dom. Patrząc na zdjęcia, miałam wrażenie, że to jest sto procent tego, co potrzebuję. Zamówiłam więc techniczny raport tej działki i okazało się, że mieści się ona na bagnach o bardzo niepokojącej nazwie - opowiadała Aleksandra w rozmowie z Plejadą.
Aktorka miała na myśli bagna o nazwie Całowanie. Trafnie porównała swoje doświadczenia związane z wychowywaniem się z bliską osobą uzależnioną od alkoholu.
(…) w tym cholernym DDA wpada się w bagna, które mają jakiś czar – które wydają się bezpieczne, bo od zawsze znane. Takie, które kojarzyć się mogą z dobrocią, czułością czy właśnie – całowaniem. I to jest przekleństwo! Na szczęście, jeśli ma się świadomość tego mechanizmu – ale nie po przeczytaniu dwóch książek, tylko po przejściu solidnej terapii, można sobie pomóc i w połowie wpadania w bagno wyjść na powierzchnię - podsumowała Konieczna
Kobieta stała się bardziej samoświadoma i dzięki terapii zaczęła zauważać mankamenty w swojej relacji. Postanowiła rozwieźć się z mężem.
Aktorka zakończyła swoje małżeństwo
Aleksandra Konieczna zaczęła czerpać korzyści z przebytej terapii. Dzięki odwadze i determinacji postanowiła ostatecznie zakończyć swoje małżeństwo. Przyznała także, jakie „piekło” przechodziła w relacji z mężem.
To nie jest więc tak, że byłam ofiarą i mąż zgotował mi piekło. To raczej ja sama, swoimi nieświadomymi wyborami, to piekło sobie zgotowałam. Ale w pewnym momencie poszłam na terapię, zaczęłam się leczyć i z niego wyszłam. Nie byłoby to jednak możliwe, gdy nie świadomość, którą zyskałam i gdyby nie moja odwaga. A przypominam, że miałam wtedy małą córkę - opowiadała Konieczna
Aktorka przypomniała, że zawsze istnieje wyjście z trudnej sytuacji. Wyjaśniała, że ślub nie musi równać się byciem z kimś, kto krzywdzi do końca życia. Swoje słowa skierowała szczególnie do wszystkich osób, które przeszły podobną drogę życiową.
Konieczna ruszyła ze swoim życiem i doświadczeniem do przodu. Czy udało się jej zbudować już nową relację?
ZOBACZ TEŻ: Wszyscy kochali go za rolę w "Pierwszej miłości". Niebywałe, czym się dziś zajmuje
Aktorka zdradziła szczegóły z życia prywatnego
Aleksandra dosyć figlarnie zareagowała na pytanie o to czy jest zakochana. Jej odpowiedź brzmiała „Tak. W drzewach”. Oprócz tego kobieta przyznała, że nieustannie i do końca życia będzie pałała miłością do swojej ukochanej córki. Twierdzi także, że w najbliższej przyszłości nie widzi szans na to, aby dzielić życie z mężczyzną.
To zbyt skomplikowane. Nieraz nawet podszczypywałam moje koleżanki obracające się w pewnych kręgach, by mnie z kimś poznały. Na przykład z jakimś poznaniakiem – to ponoć fajni faceci. Ale mówiły mi, że jestem znana i samotna, więc trudno będzie mi kogoś znaleźć. Te cechy mnie dyskwalifikują - podsumowała w rozmowie z Plejadą.