Gessler ryzykowała życie. Przeżyła straszne chwile w życiu
Magda Gessler znana jest ze swojego poczucia humoru i pozytywnego nastawienia do życia. Mało kto wie, że przed laty w życiu gwiazdy wydarzyła się prawdziwa tragedia, która odbiła piętno na jej życiu. Teraz restauratorka opowiedziała o kulisach przerażającego doświadczenia.
Magda Gessler pojawiła się w programie "Autentyczni"
Magda Gessler bez wątpienia jest obecnie jedną z najpopularniejszych gwiazd TVN-u. Restauratorka nie tylko pojawia się w roli prowadzącej program “Kuchenne rewolucje”, gdzie przeprowadza metamorfozy lokali gastronomicznych w naszym kraju, ale też pełni funkcję jurorki w show “Masterchef” . Wygląda jednak na to, że to nie wszystko, bo niedawno zagościła również w nowym formacie stacji - “Autentycznych”.
Produkcja skupia się na osobach znajdujących się w spektrum autyzmu, które mają szansę porozmawiać z kolejnymi gwiazdami i zapytać o ich życie. Udział w tym programie wymaga od gości sporo odwagi, ponieważ bohaterowie “Autentycznych” znani są ze swojej bezpośredniości i szczerości . Teraz pod ostrzałem ich pytań znalazła się właśnie Magda Gessler.
Magda Gessler opowiedziała o swojej traumie
Podczas udziału w show TVN-u uczestnicy nie szczędzili restauratorce pytań na temat jej życia osobistego. W pewnym momencie jeden z bohaterów “Autentycznych” zadał gwieździe pytanie o jedno z najstraszniejszych doświadczeń jej życia, jakim bez wątpienia była utrata dziecka. Chłopak chciał wiedzieć, jak Magda Gessler poradziła sobie z tak wielką tragedią.
Po wczesnym porodzie lekarze przez długi czas walczyli o życie dziewczynki. W końcu po miesiącu starań ówczesny partner gwiazdy podjął decyzję o przewiezieniu jej do innego szpitala, w którym kontynuowane będą próby uratowania dziecka. Niestety, córeczki nie udało się uratować.
Trzymano mnie, żeby to dziecko urosło i żeby mogło żyć. To było wielkie nieszczęście, że to nie była odpowiednia klinika, mimo że prywatna i dobra, że mój mąż musiał wieźć to dziecko przez całe miasto do odpowiedniego szpitala, gdzie tego dziecka nie odratowano – wyznała restauratorka w programie TVN-u.
ZOBACZ TEŻ: Brytyjska prasa aż huczy! Niepokojące doniesienia o księżnej Kate.
Magda Gessler obawiała się o swoje życie
Co więcej, do przerażającej sytuacji doszło, gdy gospodyni “Kuchennych rewolucji” przebywała w Hiszpanii. Warto podkreślić, że panujące w tym kraju prawo stawia ratowanie życia dziecka nad życie jego matki. Nic więc dziwnego, że Magda Gessler poważnie obawiała się o swój los.
To było bardzo trudne doświadczenie, dlatego że to nie była tylko utrata dziecka, ale też to była sytuacja, w której mój mąż nie do końca był przekonany, że ja chciałam tego dziecka, a ja ryzykowałam w tym momencie życiem, dlatego, że w Hiszpanii jak odchodzą wody płodowe w 5. miesiącu ciąży, nie broni się matki, tylko broni się dziecka. Czyli gdyby było zakażenie poporodowe, ja bym umarła i miałam tego świadomość - zdradziła w programie “Autentyczni” gwiazda.
Magda Gessler nie ukrywa, że śmierć dziecka była dla niej o gromną tragedią, która na dobre załamała nie tylko ją, ale też jej ówczesnego ukochanego , dla którego córeczka była prawdziwym spełnieniem marzeń.
Anna Wanda Müller przeżyła dwa tygodnie. Jej śmierć kompletnie nas zdruzgotała. Świat wokół przestał istnieć, znaleźliśmy się w jakimś ciemnym lochu cierpienia, dokąd nie docierało żadne światło, żadna nadzieja, skąd nie widać było żadnego wyjścia - przyznała ze smutkiem restauratorka.