Gdzie jest Olek Sikora z „Pytania na śniadanie”? Do sieci trafia wiele materiałów od prowadzącego
Aleksander Sikora pochwalił się szczegółami swojej najnowszej wyprawy. Prowadzący program „Pytanie na śniadanie” przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych. Jaki jest cel jego wizyty za oceanem?
To nie pierwszy raz kiedy dziennikarz Telewizji Polskiej udaje się w tajemniczą i niespodziewaną podróż. Jakiś czas temu gwiazdor pochwalił się wizytą na Litwie, gdzie realizował się na planie nowego programu telewizyjnego.
Teraz jednak prezenter postanowił pójść o krok dalej i tym razem udał się w podróż aż za ocean. Prowadzący „Pytanie na śniadanie” właśnie pochwalił się kolejnymi nagraniami ze Stanów Zjednoczonych. Po co dokładnie tam pojechał?
Aleksander Sikora z „Pytanie na śniadanie” wyjechał do Ameryki
Gwiazdor już wczoraj pochwalił się pierwszymi fotografiami wykonanymi na terytorium Stanów Zjednoczonych. Najpierw zaskoczył fanów zdjęciem z pokładu samolotu, na którym mogliśmy oglądać miasto z lotu ptaka, a potem ogłosił, że bezpiecznie wylądował na lotnisku w Los Angeles (więcej TUTAJ).
To jednak nie koniec nagrań z InstaStory prowadzącego program „Pytanie na śniadanie”. Aleksander Sikora spędził dzisiejszy dzień na Venice Beach, gdzie pokazał swoim fanom między innymi kultową siłownię, która istnieje w tym miejscu od lat pięćdziesiątych i w której najprawdopodobniej trenował sam Arnold Schwarzenegger.
Wiele osób zastanawia się, jaki jest cel tajemniczego wyjazdu prezentera i czy ma to coś wspólnego z jego pracą dla Telewizji Polskiej. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bo chwilę później sam Olek Sikora dał internautom znaczącą podpowiedź.
Olek Sikora wspiera Sarę James w finale „America’s Got Talent”?
Prowadzący „Pytanie na śniadanie” pochwalił się również zdjęciem pewnego budynku. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie zdobiące to miejsce plakaty z logiem amerykańskiej edycji show „Mam Talent”. Aby jeszcze bardziej podpowiedzieć fanom cel swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych, Aleksander Sikora puścił w tle piosenkę Sary James pod tytułem „Somebody”, z którą nastolatka reprezentowała nasz kraj na konkursie Eurowizji Junior.
-Już chyba bardziej nie da się podpowiedzieć, co właściwie tu robię — napisał Olek Sikora na Instagramie, oznaczając jednocześnie lokalizację Passadena.
Wygląda więc na to, że dziennikarz TVP udał się za ocean, aby osobiście wspierać naszą utalentowaną Sarę James. Piosenkarka już w tę sobotę pojawi się na scenie podczas finałowego odcinka programu „America’s Got Talent”. Gwiazda została dostrzeżona przez samego Simona Cowella, który nagrodził ją złotym przyciskiem, zapewniającym jej udział w półfinale. Tam ponownie oczarowała publiczność i załatwiła sobie awans do finału show.
Nie pozostało nam więc nic innego, jak trzymam kciuki za młodą wokalistkę i czekać na kolejną dawkę relacji ze Stanów oraz samego występu Sary James od Olka Sikory.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Żona Jacka Kurskiego wraca do TVP. „Prezent” po odejściu męża. Czym zajmie się Joanna Kurska?
- Ciężarna Dominika Gwit pokazała, jak teraz wygląda. „Dzieciątko rośnie, a ja trochę maleję”
- Katarzyna Golec zwykle usuwa się w cień, ale teraz zabrała głos. Przykre, co powiedziała o swoich marzeniach