Fitkau-Perepeczko poszła na grób męża i wystawiła środkowy palec
Agnieszka Fitkau-Perepeczko zszokowała wszystkich wiernych fanów. Aktorka dodała zdjęcie, które niemal natychmiast wywołało lawinę negatywnych komentarzy w sieci. Chodzi o grób jej nieżyjącego męża.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko poszła na grób męża
Popularna aktorka nie ukrywa, że śmierć jej ukochanego męża była dla niej ogromnym ciosem. Marek Perepeczko zmarł nagle w 2005 roku na zawał serca . Do tej pory małżeństwo przez wielu było stawiane za wzór do naśladowania, a sami zakochani nie widzieli poza sobą świata.
Widać, że aktorka mocno przeżywa śmierć swojego ukochanego i bardzo często pokazuje, że wciąż za nim tęskni. Niestety, jej ostatnie zachowanie bardzo mocno zaniepokoiło fanów.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko na cmentarzu
Teraz jednak aktorka udała się na grób swojego nieżyjącego męża , a wizytą tą postanowiła pochwalić się w swoich social mediach. Na jej profilu na Facebooku możemy zauważyć, jak gwiazda pozuje, stojąc za nagrobkiem swojego ukochanego.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Agnieszka Fitkau-Perepeczko pokazuje do aparatu środkowy palec. Na jej twarzy maluje się szeroki uśmiech, a fotografia została opatrzona szokującym podpisem.
Marek przesyła pozdrowienia zwłaszcza niektórym... - podpisała zdjęcie z Cmentarza Powązkowskiego.
ZOBACZ TEŻ: Marek Frąckowiak zmarł na straszną chorobę, wcześniej znana żona dostała drugie życie.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko w ogniu krytyki internautów
Fani nie ukrywają, że zachowanie aktorki mocno ich zszokowało. W komentarzach pod fotografią znalazło się mnóstwo słów oburzenia, ale też pytań skierowanych do gwiazdy o to, dlaczego zdecydowała się na tak kontrowersyjne zachowanie nad grobem męża.
A komu ten środkowy palec?
P. Agnieszko uwielbiam Panią, ale ten gest w tym miejscu… nieee
Może to je przekona? Te "zatroskane" o czystość grobu rodziny Perepeczko!
Sama Agnieszka Fitkau-Perepeczko odpowiedziała zaledwie jednej internautce na jej negatywny komentarz. Gwiazda twierdzi, że mąż nie miałby nic przeciwko jej zachowaniu.
Marek by to uwielbiał, zapewniam Panią, nigdy by nie pozwolił mnie krzywdzić... ja na cmentarzu zachowuje się naturalnie... jest tylko on i ja ...bo upał wypłoszył wszystkich, a gesty są umowne... raczej symboliczna sprawą... I to rozmowa między mną a hejterami - napisała aktorka.