Familiada: "co może przyjść, chociaż nie ma nóg?" Odpowiedzi rozkładają na łopatki
“Familiada” przyciąga od kilkudziesięciu lat całe rodziny przed telewizory nie tylko dlatego, że bywa zabawna, ale również z uwagi na to, że oglądający sami mogą sprawdzić swoją wiedzę. Producenci czasem wychodzą im naprzeciw i zadają oddzielne pytania w mediach społecznościowych.
Takie zabawy cieszą się sporym zaangażowaniem. Widać, jak wiele osób chciałoby wziąć udział w programie.
"Familiada": Co może przyjść, choć nie ma nóg?
W mediach społecznościowych teleturnieju zadano przytoczone powyżej pytanie. By na nie odpowiedzieć, nie trzeba specjalistycznej wiedzy, a wystarczy dobre kojarzenie mowy potocznej i różnych frazeologizmów. Oczytanie na pewno mogło pomóc przy odpowiadaniu.
Zabawa okazała się wielką frajdą dla widzów programu , bo pod tym jednym wpisem pojawiło się ponad pół tysiąca komentarzy! Niektóre z nich naprawdę imponowały kreatywnością.
"Familiada": Jak odpowiadali fani?
Gdyby wspomniane wyżej pytanie padło w programie, na tablicy pojawiłoby się tylko 5 odpowiedzi. Tymczasem internauci byli w stanie wymyślić ich znacznie więcej. Sugerowali, że przyjść, choć nie mają nóg, mogą: wypłata, starość, list, święto, burza, powiadomienie, okres, wezwanie czy ciężkie czasy . Nie zabrakło też żartobliwych, choć trafnych komentarzy.
- Miłość i sraczka przychodzą znienacka — śmiał się jeden z użytkowników.
- Lisek co chodzi koło drogi, chociaż nie ma ręki ani nogi — dodał inny internauta.
Ile czeka się na udział w "Familiadzie"?
Taka zabawa w mediach społecznościowych dla wielu może się okazać jedyną szansą na zagranie w “Familiadę”. Program jest bowiem tak popularny, że każdego roku zgłaszają się do niego setki, a nawet tysiące uczestników.
Prowadzący kanału “Szukam pracy” w serwisie Youtube opublikował jakiś czas temu film, w którym opowiedział o jego przygodzie w “Familiadzie”. Jak wyjawił, od momentu wysłania zgłoszenia, do emisji odcinka minęły aż 2 lata!
Zobacz post: