Lifestyle.Lelum.pl > Programy > "Familiada": Banalne pytanie rozłożyło ich na łopatki. Strasburgerowi aż łamał się głos. "Musicie pójść z nim na bok"
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 19.08.2023 11:21

"Familiada": Banalne pytanie rozłożyło ich na łopatki. Strasburgerowi aż łamał się głos. "Musicie pójść z nim na bok"

Familiada
Zabawna sytuacja w "Familiadzie". Fot. kadr z "Familiady"

“Familiada” od niemal 30 lat cieszy się w Polsce niemalejącą popularnością. Widzowie zawsze chętnie gromadzą się przed telewizorami, by obserwować zmagania uczestników teleturnieju. Jednak przez to, że szczyci się on formułą na żywo, nietrudno w nim o zabawne sytuacji i różne wpadki. Fani bardzo często są w stanie wychwycić zabawne odpowiedzi graczy, jednak tym razem musiał interweniować sam Karol Strasburger!

"Familiada": Zaskakujące zachowanie Karola Strasburgera

“Familiada” to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce. Program bawi i uczy nieprzerwanie od 1994 roku, a jego charyzmatycznym gospodarzem od samego początku jest Karol Strasburger. To właśnie on uświetnia show żartami i rozmowami z uczestnikami, jednak jego funkcja wymaga też, by w razie potrzeby interweniował. 

Również i tym razem gospodarz “Familiady” był zmuszony zareagować, gdy gra nie do końca ułożyła się po myśli uczestników. Kapitan jednej z drużyn podjął duże ryzyko, jednak takiego zwrotu akcji nie mógł się spodziewać. Wówczas wtrącił się sam Karol Strasburger, by jakoś rozładować atmosferę. 

Niewyobrażalny smutek. Poszukiwania 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego, bliscy rodziny zaginionego nastolatka zabrali głos

"Familiada": Skomplikowane pytanie wywołało duże zamieszanie

W 2902 odcinku “Familiady” wzięły udział drużyny Wójcikowie oraz Ratownicy. Obie przez pierwszą połowę konkursu szły łeb w łeb, a różnica w punktacji między nimi była efektem wyłącznie drobnych pomyłek, które zdarzyło się popełnić uczestnikom. W kluczowym momencie to drużyna Ratowników obrała jednak prowadzenie. Wójcikowie mieli ostatnią szansę, by wyrównać różnicę i trafić do finału. Wówczas padło pytanie:

Wymień rodzaj głosu operowego.

Przedstawiciele obu drużyn rzucili się do odpowiedzi. Szybsi okazali się Wójcikowie, i choć trafili z “sopranem”, zrezygnowali z podjęcia gry. Na sam koniec rundy spotkała ich niespodziewana sytuacja. 

"Familiada": Karol Strasburger musiał interweniować po nietrafionej odpowiedzi

Drużyna Ratowników przejęła pytanie dotyczące rodzajów głosów operowych. Wbrew pozorom nie okazało się ono zbyt skomplikowane. Uczestnikom udało się wymienić odpowiedzi takie jak: alt, tenor, bas, baryton. Z ostatnią odpowiedzią mieli spory problem, więc pytanie ostatecznie przeszło na ich przeciwników. Ci wahali się między odpowiedziami “mezzosopran” albo “falset”. Ich kapitan chwilę wahał się nad ostatecznym wyborem. 

Z tych dwóch pojawimy jednak na falset – oznajmił w końcu Maciej.

Po studio rozległ się odgłos towarzyszący niepoprawnej odpowiedzi. Ratownicy otrzymali dodatkowe punkty. Wciąż jednak pozostawało pytanie, co kryło się pod ostatnią odpowiedzią na tablicy.

No to jak będzie mezzosopran, to musicie z nim pójść na bok pogadać… – zwrócił się do Wójcików Karol Strasburger.

Okazało się, że prowadzący miał rację i to właśnie mezzosopran okazał się prawidłową odpowiedzią! Drużyna jednak wybaczyła swojemu kapitanowi tę pomyłkę.

Projekt bez nazwy - 2023-08-19T105506.040.png
Zabawna sytuacja w "Familiadzie". Fot. kadr z "Familiady"
Projekt bez nazwy - 2023-08-19T105537.005.png
Zabawna sytuacja w "Familiadzie". Fot. kadr z "Familiady"
Tagi: familiada
Powiązane
Pazura, Wiśniewski, Kurdej-Szatan
Ile oni mają dzieci? Te gwiazdy to też rodzice. Zgadniesz, kto ma całą gromadkę?