Zauważył tajemniczy panel w ogrodzie. Otworzył go i znalazł zaginione arcydzieło. Warte 257 mln zł
Facet zauważył coś niezwykłego w ogrodzie. Ku jego zdziwieniu leżał tam tajemniczy panel. Kiedy otworzył go, zobaczył zaginione arcydzieło. Po dokładnym obejrzeniu okazało się, że jest ono warte aż 257 milionów złotych.
W ostatnim czasie we Włoszech odnaleziono zaginiony obraz słynnego malarza Gustava Klimta. Dzieło przepadło na ponad dwie dekady. Włosi cieszą się z niecodziennego odkrycia.
Facet znalazł obraz w ogrodzie
Pewien ogrodnik, który usuwał bluszcz z galerii sztuki współczesnej Ricci Oddi w mieście Piacenza znalazł coś, czego nigdy się nie spodziewał. Podczas wykonywania swoich obowiązków, facet ujrzał metalowy panel w ścianie. Kiedy postanowił go podważyć, okazało się, że skrywał on ogromną tajemnicę.
W skrytce znajdował się zaginiony obraz Gustava Klimta. Znalezisko wzbudza ogromny entuzjazm wśród przedstawicieli galerii. Na ten moment sprawdzają, czy obraz jest, aby na pewno oryginalny. Wszystko jednak wskazuje na to, że jest to zaginiony Portret kobiety.
Co wydarzyło się w 1997 roku?
W lutym 1997 roku zaginął Portret kobiety, którego autorem jest Gustav Klimt. Sytuacja nastąpiła w momencie, kiedy dzieło było przygotowywane do wystawy w pałacu leżącym nieopodal galerii. Niemal każdy twierdził, że obraz został po prostu skradziony. Władze galerii, wraz z funkcjonariuszami policji szukali go przez wiele lat, jednak dochodzenie niczego nie wykazało.
Dzieło Gustava Klimta szacuje się na 60 mln euro, co w przeliczeniu daje 257 milionów złotych. Trzeba przyznać, że jego historia była jedną z największych zagadek świata sztuki. Jak twierdzi policja, nowe fakty mogą wskazywać na to, że dzieło nigdy nie opuściło murów galerii.
Co dalej wydarzy się z odszukanym po latach obrazem? Na początku władze obiektu muszą mieć pewność, że dzieło nie jest podróbką. Zapewniają, że intensywnie pracują nad nim i już niedługo będą mogli potwierdzić jego autentyczność.
-Oczywiście obraz musi teraz zostać zbadany przez ekspertów, aby zweryfikować jego autentyczność, ale na pierwszy rzut oka, na podstawie pieczęci woskowych i stempli, które widzieliśmy z tyłu płótna, wydaje się oryginałem – oznajmiła wiceprezes galerii Laura Bonfanti, cytowana przez The Telegraph.
To niesamowite, że dzieło znalazło się w ścianie galerii Ricci Oddi. Facet wypełniający swoje obowiązki do dziś nie może uwierzyć w to, co zobaczył. Włosi nie ukrywają, jak bardzo cieszy ich to niezwykłe odkrycie.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Kiedy przyjechała policja, nie mogła uwierzyć w to, co odnalazł ogrodnik.
Facet od razu pokazał funkcjonariuszom gdzie ukryty był obraz.
Dziś władze galerii sprawdzają, czy dzieło jest autentyczne.
ZOBACZ TEŻ:
- Hanna Lis wyznała prawdę o stanie zdrowia swojego męża. Lekarze nie chcieli nic mówić
- Nowe informacje ws. Tomasza Lisa. „Jego stan jest ciężki”
- Policjanci znaleźli w jego domu dziwnie wyglądającą lalkę. Kiedy ją powąchali, zamarli
- Royal Baby w drodze. „Książę i Księżna z ogromną przyjemnością ogłaszają…”
- Dostała kopertę od nieznajomego w pociągu. Było na niej napisane „Otwórz za 10 sekund”
- Fatalne doniesienia ws. małżeństwa Małgorzaty Kożuchowskiej. Po latach choroby spadł na nią kolejny okrutny cios
źródło: o2.pl