Edyta Górniak o swojej absencji w sieci. Przykre wieści
Edyta Górniak jest jedną z najpopularniejszych artystek w Polsce, a co za tym idzie, posiada grono wiernych fanów, którzy regularnie śledzą, co się u niej dzieje. Niestety w ostatnim czasie w mediach społecznościowych wokalistki zapanowała głucha cisza. Górniak z dnia na dzień przestała się udzielać, co bardzo zaniepokoiło jej odbiorców. Teraz powróciła z wyjaśnieniami. Te okazały się łamiące.
Edyta Górniak wzbudziła niepokój nagłym zniknięciem
Mimo biegu lat Edyta Górniak wciąż pozostaje jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Artystka zachwyciła rodaków takimi przebojami jak “To nie ja”, “Kolorowy wiatr”, “To nie tak jak myślisz” czy “Pada śnieg”. Obecnie jest nieco mniej aktywna artystycznie, jednak hitami w swoim wykonaniu regularnie porywa Polaków do tańca na tak wielkich wydarzeniach, jak chociażby Sylwester TVP. Fani śledzą uważnie jej aktywność zawodową, a także to, co dzieje się w jej życiu prywatnym. A w tym ostatnio pojawiły się doniesienia o rychłym ślubie!
Nieco ponad tydzień temu media huczały o wyjeździe Edyty Górniak Monako , gdzie mieszka rodzina wybranki jej syna, Allana. Tajemnicza informatorka “Rewii” miała wyznać, że młodzi powoli myślą o ożenku, stąd decyzja o zacieśnieniu więzi obu rodzin. Fani wokalistki spodziewali się, że ta będzie relacjonować swoją zagraniczną podróż, jednak srogo się zawiedli. Edyta Górniak nie opublikowała ani jednego zdjęcia z wyjazdu. Przestała również udzielać się na relacji w mediach społecznościowych. F akt, że tak nagle zniknęła, wywołał wśród jej odbiorców ogromny niepokój.
Edyta Górniak zwróciła się do fanów z wyjaśnieniami. Wiemy, dlaczego zniknęła
Przez kilka ostatnich lat Edyta Górniak regularnie kontaktowała się ze swoimi fanami na Instagramie. Na platformie artystka publikowała kadry dotyczące zarówno pracy, jak i swojego życia prywatnego. Jednak ostatni jej post został dodany 10 lutego, a od tego czasu wokalistka praktycznie w ogóle przestała się udzielać. Wszyscy fani zaczęli zastanawiać się, co może być powodem tak nagłej nieobecności.
Po długich dniach przerwy diwo powróciła z wyjaśnieniami. Okazało się, że musiała zmagać się z długotrwałym ogromnym zmęczeniem, które w końcu dało o sobie dobitnie znać.
Układ nerwowy zauważa i zapamiętuje wszystko. Każde napięcie. To chwilowe i to przewlekłe, każdy wysiłek lęk, brak snu, niepewność, intrygi show-biznesu, tremę paskudne jedzenie w pośpiechu, irytację, kłamstwa ludzi, rozczarowanie. Po prostu wszystko. I wszystkie te napięcia lokują się w różnych mięśniach, obciążając nasze organy i zaburzając wszelki balans. Przestajemy być, kim naprawdę jesteśmy i wchodzimy w tryb Survival’owy. To kolebka wszelkich chorób… Jeszcze tylko jeden projekt. Jeszcze tylko jeden. Już ostatni. Jeszcze jeden… no dobra to jeszcze jeden – tłumaczy Edyta Górniak.
ZOBACZ TEŻ: Edyta Górniak drastycznie skróciła włosy. Fani są w szoku. „W długich było lepiej”
Edyta Górniak musiała uspokoić fanów
Edyta Górniak bardzo często pojawia się na różnych wydarzeniach muzycznych, koncertuje, a także bierze udział w licznych telewizyjnych show. Nic dziwnego, że tak pracowity tryb życia, który wiodła przez dłuższy czas, wpędził ją w stan obezwładniającego zmęczenia. Jak wytłumaczyła, jej organizm w końcu postanowił dać o sobie znać, dlatego postanowiła zrobić sobie przerwę od mediów społecznościowych. W jaki sposób wraca do formy?
Próbuję odpocząć. Uzupełnić energię fizyczną mentalną i Duchową. Życzę tego każdemu z nas. Bo sądzę że większość osób, które to przeczyta ma bardzo podobną sytuację w życiu, podobne potrzeby i spostrzeżenia. Przytulam was najmocniej – przekazała artystka na Insatgramie.
Pozostaje mieć nadzieję, że diwa prędko wróci do pełni sił.