Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Dziś Krzysztof Krawczyk miałby 78 lat. Tak brzmiały jego ostatnie słowa
Sylwia  Kropiewnicka
Sylwia Kropiewnicka 08.09.2024 15:05

Dziś Krzysztof Krawczyk miałby 78 lat. Tak brzmiały jego ostatnie słowa

Krzysztof Krawczyk
fot. AKPA

Krzysztof Krawczyk bez wątpienia był wielkim artystą. Miał jednak swoje słabości. Nie stronił od alkoholu i używek. Legendarny piosenkarz skończyłby dziś 78 lat. Tak brzmiały jego ostatnie słowa. Wypowiedział je do bliskiej osoby.

Krzysztof Krawczyk skończyłby dziś 78 lat

Krzysztof Krawczyk przyszedł na świat 8 września 1946 r. Artystę pożegnaliśmy ponad 3 lata temu, jednak gdyby dożył dzisiejszego dnia, skończyłby 78 lat. Krawczyk zrobił niesamowitą karierę i wydał wiele niezapomnianych i kultowych utworów. Był jednak tylko człowiekiem, który miał swoje słabości, a alkohol i narkotyki to tylko dwie z nich. 

Krawczyk nigdy nie ukrywał, że nie był święty. Dopiero u boku swojej ukochanej żony, Ewy, odnalazł spokój. Wcześniej jego życie przypominało rollercoaster. 

Tyle według Rutkowskiego powinien zarabiać przeciętny Polak. "Chyba oszalał" Wyciekły kadry z podróży poślubnej Roxie Węgiel i Kevina Mgleja

Krzysztof Krawczyk nie stronił od alkoholu. Tak to tłumaczył

Krawczyk miał zaledwie 17 lat, kiedy rozpoczął swoją wielką karierę muzyczną. Od samego początku grał mnóstwo koncertów i jeździł w trasy, co było nie tylko męczące dla niedoświadczonego jeszcze wtedy gwiazdora, co stresujące. Krawczyk się nie oszczędzał. Korzystał z życia garściami, czasami pozwalał sobie na zbyt wiele. Kiedy alkohol przestał przynosić ukojenie, sięgnął po narkotyki. 

Kolega dał mi skręta z marihuany, żebym sobie po koncercie zapalił. Niestety w tamtych czasach robiłem to często - wspominał w swojej książce.

Tak brzmiały ostatnie słowa Krzysztofa Krawczyka

Krawczyk długo walczył ze swoimi demonami. Dopiero u boku ukochanej żony odnalazł spokój, którego tak desperacko potrzebował. Tuż przed śmiercią zdążył się z nią pożegnać. To właśnie do kobiety swojego życia skierował swoje ostatnie słowa. 

Moja kochana laleczko - powiedział Krawczyk do Ewy przed śmiercią. 

Legendarny muzyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku.