Tragiczna rocznica. Dziennikarz TVP zginął w wypadku samochodowym
Na początku marca przypada przykra rocznica śmierci dziennikarza TVP, który przez wiele lat był związany z TVP3 Gdańsk. W 2024 roku mijają trzy lata od wypadku, w którym stracił życie. Okoliczności jego śmierci do dziś wyciskają zły z oczu.
Dziennikarz TVP zginął w tragicznych okolicznościach
Śmierć Piotra Świąca była tragedią nie tylko dla jego najbliższych, ale także dla licznych fanów i redakcyjnych kolegów. Dziennikarz był wcześniej prezenterem studia oprawy TVP1, a także prowadził „Wiadomości” i poranne pasmo w TVP Info. Później związał się z TVP3 Gdańsk , gdzie prowadził takie programy jak „Panorama”, „Forum Panoramy” i „Forum Gospodarcze” .
Nic nie zapowiadało tragedii . 5 marca jak zwykle stawił się na swoim stanowisku i poprowadziła wydanie „Panoramy” emitowane na antenie TVP 3 Gdańsk. Zakończył pracę, wyszedł ze studia i wsiadł za kierownice samochodu, by wrócić do domu . Na miejsce nie zdołał już jednak dojechać – na trasie wydarzyła się koszmarna tragedia . Do zdarzenia doszło w Borczu, około 20 kilometrów od Gdańska.
Dziennikarz TVP został pożegnany przez redakcyjnych kolegów
O śmierci dziennikarza TVP poinformował gdański oddział TVP. W poście zamieszczonym na Facebooku pożegnano Piotra Świąca . Prezenterowi poświęcono także jeden z segmentów „Panoramy” kolejnego dnia, czyli 6 marca. W materiale nie zabrakło wypowiedzi jego kolegów i koleżanek z TVP3 Gdańsk, którzy wypowiadali się o zmarłym z samych superlatywach . Część z nich współpracowała z dziennikarzem przez prawie 30 lat . W chwili śmierci Piotr Świąc miał 54 lata .
Z ogromnym smutkiem informujemy, że piątkowe wydanie „Panoramy” było ostatnim, które poprowadził dla Państwa nasz redakcyjny kolega Piotr Świąc. Tuż po programie zginął w wypadku samochodowym. Łączymy się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną – napisali redakcyjni koledzy zmarłego dziennikarza TVP.
ZOBACZ TEŻ: Były ukochany wspomniał Gabriela Seweryna
Dziennikarz TVP zginął w wypadku samochodowym
Śmierć prezentera „Panoramy” była obiektem śledztwa prokuratury . Jak udało się ustalić śledczym, za wypadek odpowiadał drugi z kierowców . Jak wyszło na jaw, okoliczności tragicznego wypadku były niewyobrażalne – kierowca, który spowodował wypadek, był pod wpływem alkoholu i amfetaminy , a także znacznie przekroczył prędkość . W wyniku nieprawidłowego manewru wyprzedzania zjechał na przeciwny pas i zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka volkswagenem.
Biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych dokonał oceny zachowania obu kierowców i stwierdził, że bezpośrednią przyczyną wypadku był nieprawidłowy sposób kierowania przez kierowcę renault megane. 23-letni kierowca nie zachował należytej ostrożności podczas manewru wyprzedzania, jednocześnie będąc w stanie nietrzeźwości i po użyciu amfetaminy i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym autem dziennikarza. Mężczyzna dodatkowo jechał z prędkością większą, niż dopuszczalna, to jest 120-130 km/h – przekazał Polskiej Agencji Prasowej prokurator Wawryniuk.