Polski dziennikarz zmarł tragicznie 1 stycznia. Sprawca „zabił, bo usłyszał diabła”
Znany dziennikarz z Polski został zamordowany. Sprawca sam udał się na policję w celu zawiadomienia o popełnionym czynie. Historia, jaka się wydarzyła, mrozi krew w żyłach, a morderca oczekuje teraz na wyrok sądu.
Dziennikarz z Polski nie żyje. Został zamordowany w bestialski sposób. Jak ustalili śledczy, sprawca zdarzenia podał niecodzienne powody dokonanej zbrodni. Stwierdził, że – Zabił, bo usłyszał diabła, przekazuje polsatnews.pl. Prokuratura zakończyła już śledztwo w sprawie popełnionego czynu przez mężczyznę, a teraz czeka go wyrok sądu. Cała historia mrozi krew w żyłach.
Polski dziennikarz został zamordowany
Jakiś czas temu Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola zakończyła dochodzenie w sprawie śmierci dziennikarza Krzysztofa Leskiego. Mężczyzna zginął w noc sylwestrową z ręki swojego współlokatora Łukasza B. 34-letni sprawca sam zgłosił się do funkcjonariuszy w Krakowie i przyznał się do winy. Od tamtego momentu przebywa w areszcie śledczym. Teraz akt oskarżenia przeciw mężczyźnie został skierowany do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Jak przekazuje portal informacyjny polsatnews.pl Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz podała, że śledztwo zostało zakończone 18 września skierowaniem aktu oskarżenia do sądu:
– Łukasz B. oskarżony jest o dokonanie zabójstwa Krzysztofa Leskiego oraz o przywłaszczenie należących do pokrzywdzonego przedmiotów, w tym telefonu, rzeczy osobistych i pieniędzy w kwocie około tysiąca złotych – mówi prok. Skrzyniarz, jak podaje polsatnews.pl.
- Adam Małysz skomentował ślub Justyny Kowalczyk. Zaczął niewinnie, a potem już się nie hamował
- Samotne matki mają szansę na dodatkowe pieniądze. Bardzo ważne informacje, jak otrzymać dodatek do zasiłku rodzinnego
- Mimo wszelkich starań, nic już nie mogli zrobić. Nie żyją, śmiertelny wypadek z udziałem nastolatka
Mężczyzna stwierdził, że słyszał diabła
Motyw popełnionej zbrodni jest niecodzienny i co najmniej absurdalny. Portal polsatnews.pl podaje, że mężczyzna był kilkukrotnie przesłuchiwany i nigdy nie kwestionował swojej winy. Łukasz B. niejednokrotnie odmawiał składania wyjaśnień, jednak twierdzi, że do popełnienia zbrodni zmusił go diabeł. Psychiatrzy nie mają wątpliwości co do poczytalności mordercy.
Jak ustaliła prokuratura, dziennikarz poznał się z mordercą jesienią 2019 roku w szpitalu, w którym Leski się leczył. Zważywszy na swoją otwartość i niebywałą ufność, zaproponował Łukaszowi B., by ten z nim zamieszkał. Jak się okazało, jego zaufanie okazało się zgubne.
Krzysztof Leski w przeciągu swojej kariery zawodowej pisał m.in. dla takich gazet jak Wprost, Gazeta Wyborcza, Polityka czy Press. Przez wiele lat współpracował z TVP. Miał 61 lat.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Krzysztof Leski. Dziennikarz charakterny https://t.co/B14lXL8x5w pic.twitter.com/f50nCIbuID
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) January 8, 2020
Krzysztof Leski został zamordowany. Jego morderca twierdził, że słyszał diabła.
ZOBACZ TEŻ:
- Popularny lek przeciwbólowy jest groźniejszy, niż się wydawało. Porażające informacje
- Pan Marcin marzył o zdobyciu Giewontu. Nie dał rady. Aż nagle wydarzył się cud
- Zdezynfekowała ręce, chwilę później rozegrał się prawdziwy dramat. Jej dzieci wpadły w panikę, rozległ się jeden wielki krzyk
- Lewandowski będzie gwiazdą nowego serialu TVN. Podobnych rzeczy jeszcze nie było, przygotujcie się na wielki hit
- Agata Duda w końcu pokazała prawdziwą twarz. Zrobili jej zdjęcie z ukrycia, jeden kadr będzie się ciągnął za nią latami
- 7 dni piła wodę po ogórkach kiszonych. Osłupiała już 2 dnia widząc nieziemski rezultat
Źródło: polsatnews.pl