Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Dzieciństwo Igi Świątek nie było kolorowe. Kontakt z matką miał się urwać
Julia Bogucka
Julia Bogucka 28.09.2024 13:21

Dzieciństwo Igi Świątek nie było kolorowe. Kontakt z matką miał się urwać

Iga Świątek
Fot. Lukasz Kalinowski/East News

O życiu osobistym Igi Świątek ostatnio coraz więcej się mówi. Szczególnie od momentu, kiedy okazało się, że tenisistka nie utrzymuje bliskich kontaktów z matką. Teraz na jaw wyszły kulisy losów dorastającej sportsmenki. W przeszłości wiele doświadczyła.

Iga Świątek może liczyć na wsparcie ojca

Wybitna polska tenisistka wielokrotnie podkreślała, że gdyby nie wsparcie jej ojca, nigdy nie byłaby w miejscu, w którym jest obecnie. Iga Świątek jest sportsmenką z olbrzymimi sukcesami, a niedawno udało jej się nawet wywalczyć brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich. Warto zaznaczyć, że to pierwsza tego typu nagroda w historii polskiego tenisa.

EN_01627246_3739.jpg
Fot. Lukasz Kalinowski/East News

U jej boku zawsze jest ojciec, również mający za sobą sportową karierę. Tomasz Świątek był wioślarzem, udało mu się zdobyć złoty krążek na Uniwersjadzie w 1987 roku.

Gdybym go miała komuś zadedykować, to bez dwóch zdań tacie. To raczej taka oczywista odpowiedź. Bo w kontekście igrzysk zawsze mówię o nim. Szczerze mówiąc, to generalnie wszystko mogłabym mu dedykować. (…) Gdyby nie on, nie grałabym w tenisa, 100 razy bym się poddała i nie byłoby mnie tutaj - mówiła Iga Świątek po zajęciu 3. miejsca na Igrzyskach Olimpijskich.

Łamiący widok na cmentarzu. Peretti stanęła nad grobem syna W zagranicznych mediach aż huczy o Marinie. Tak ją nazwali

Iga Świątek ma trudne relacje z matką

Jeśli jednak chodzi o relacje tenisistki z matką, tu sprawa wygląda zgoła inaczej. Kobieta nie przyjeżdża na mecze córki i nie jest u jej boku, gdy zdobywa medale, choć przyznaje w wywiadach, że przesyła Idze Świątek gratulacje drogą mailową. Zdradziła, że ich kontakt jest dość mocno ograniczony.

Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków (…) Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu - wyjaśniła w WP w lutym tego roku.

Z pewnością duży wpływ na taki stan rzeczy może mieć fakt, że dla ojca tenisistki sport również był zawsze największą pasją, a matka może jej nie podzielać. Okazuje się jednak, że tło może być zdecydowanie bardziej wielowymiarowe.

EN_01532800_0101.jpg
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

ZOBACZ TEŻ: Projektantkę pochowano razem z synem. Łamiące serce sceny nad trumnami

Tak wyglądało dzieciństwo Igi Świątek

Rodzinne perypetie Igi Świątek interesują fanów. To między innymi z tego powodu na łamach “Polityki” pojawił się tekst, który ujawnia więcej szczegółów życia osobistego tenisistki. To z niego dowiadujemy się więcej o kulisach życia dorastającej sportsmenka. Okazuje się, że jej rodzice rozwiedli się, a córki zostały pod opieką ojca.

Gdy Iga była nastolatką, jej rodzice się rozwiedli i mama Dorota nagle zniknęła z życia swoich córek. Podział był prosty: ojciec zajmował się Agatą, a mama wszędzie jeździła z Igą. Powaga, z jaką traktowali treningi córek, wymagała sporych nakładów finansowych i ten ciężar spoczywał głównie na mamie mającej pod Warszawą klinikę stomatologiczną. Ojciec zajmował się serwisowaniem kserokopiarek - kokosów z tego nie było. Po rozwodzie obie córki zostały z Tomaszem. Dorota nie zmieniła miejsca zamieszkania ani pracy, a kontakt z Igą jej się urwał - ujawnił Marcin Piątek w tekście dla “Polityki”.