Dramatyczne sceny na pogrzebie Kotulanki! Krzyki pod adresem Wawrzeckiego
Wczoraj minęła szósta rocznica śmierci Agnieszki Kotulanki, znanej z roli Krystyny Lubicz w serialu “Klan”. Aktorka zmagała się z nałogiem, z którego wielokrotnie próbowała wyjść. Niestety, w wieku 61 lat zmarła na skutek wylewu krwi do mózgu. To, co działo się na jej pogrzebie, przechodzi ludzkie pojęcie.
Agnieszka Kotulanka była popularną aktorką
Ukończyła wydział aktorski w Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, co otworzyło jej drzwi do kariery aktorskiej . Zadebiutowała w epizodycznych rolach w serialu “Dom”, a pod koniec lat 80. ubiegłego wieku wyjechała do Kanady. Tam dalej rozwijała się na planach filmowych , aby po kilku latach powrócić do ojczyzny i dołączyć do obsady serialu “Klan”, gdzie grała Krystynę Lubicz.
Tam występowała od 1997 roku, a trzy lata później otrzymała Telekamerę w kategorii “najlepsza polska aktorka”. Przez lata była związana z Teatrami Komedia, Bajka i Syrena . Agnieszka Kotulanka wystąpiła w kilkunastu filmach, wykonywała również piosenki aktorskie. W 2013 roku opuściła show-biznes i zakończyła karierę .
Agnieszka Kotulanka zmarła tragicznie
Aktorka zapadła na chorobę alkoholową, o czym powszechnie mówiło się w kuluarach , a paparazzi co jakiś czas pojawiali się z nowymi fotografiami przedstawiającymi Agnieszkę Kotulankę z butelką w dłoni. Po pewnym czasie przestała odbierać telefony, a kontakt z nią stał się niezwykle utrudniony . Wielokrotnie podejmowała się walki z nałogiem, jednak niestety bezskutecznie.
W 2017 roku serialowa Krystyna Lubicz ponownie spróbowała zawalczyć o swoje zdrowie i zaangażowała się w terapię. Jej najbliżsi wspierali ją w tych trudnych zmaganiach na każdym kroku. Gdy tylko zaczęła wychodzić na prostą, zdarzyła się tragedia. 20 lutego 2018 roku Agnieszka Kotulanka zmarła , mając 61 lat. Przyczyną śmierci był wylew krwi do mózgu , choć spekulowano między innymi o marskości wątroby.
ZOBACZ TEŻ: Wspomnienia o Agnieszce Kotulance poruszają do łez. Paschalska opowiedziała kilka faktów
To wydarzyło się na pogrzebie Agnieszki Kotulanki
Ostatnie pożegnanie aktorki odbyło się tydzień po śmierci . Na uroczystość przybyła rodzina oraz najbliżsi przyjaciele Agnieszki Kotulanki. Pojawili się między nimi: Agnieszka Dygant, jedna z bliższych przyjaciółek zmarłej, znajomi z planu serialu “Klan” oraz Andrzej Grabarczyk . Jednak obecność jednej osoby wzbudziła wyjątkowe emocje. Na pogrzebie pojawił się bowiem Paweł Wawrzecki , były partner aktorki znany z serialu “Złotopolscy” .
Wiele osób nie mogło zdzierżyć jego obecności, dlatego nie ograniczali się w wygłaszaniu przykrych komentarzy pod jego adresem . Wypowiadali je nawet wtedy, gdy ruszył kondukt żałobny.
“Miał pan tupet, że pan tu przyszedł”
- padło z tłumu. W obronie Pawła Wawrzeckiego stanął wspomniany wcześniej Andrzej Grabarczyk , który był dość blisko z Agnieszką Kotulanką. Podkreślił on, że nie wypada wygłaszać tego typu sformułowań na tak przykrej uroczystości jak pogrzeb . Nawet, jeśli ktoś nie pała do aktora sympatią.
Reszta wydarzenia przebiegła w przeszywającej zadumie i wzruszeniu, nie brakowało łez .