"Dramat", "masakra". Zasmucające, co się stało po wczorajszym występie Zenka Martyniuka w Mrągowie
Zenek Martyniuk był jednym z wykonawców, którzy pojawili się na scenie Festiwalu Weselnych Przebojów w Mrągowie. Pod sceną nie zabrakło roztańczonej publiczności, a Zenek Martyniuk, który cieszy się dużą popularnością, przyciągnął tłumy. Nie wszyscy byli jednak zachwyceni jego występem.
Zenek Martyniuk na scenie w Mrągowie
Zenek Martyniuk jak zwykle poruszył publiczność swoim występem. Na scenie w Mrągowie gwiazdor disco polo wykonał swoje największe hity, jak choćby „Przez twe oczy zielone”, które wzbudziło szczególne emocje wśród publiczności. Wielu fanów wokalisty z pewnością żałuje, że nie mogło pojawić się na Festiwalu Weselnych Przebojów osobiście i usłyszeć muzyka na żywo oraz zobaczyć go na własne oczy. Cały koncert można było jednak zobaczyć na antenie Polsatu, a niektóre utwory stacja opublikowała także w mediach społecznościowych.
Zenek Martyniuk z anglojęzycznym utworem
Na scenie w Mrągowie Zenek Martyniuk poza swoimi hitami wykonał popularny utwór „Words – don't come easy” F.R. Davida, który oryginalnie został wydany w 1982 roku. Jego występ trafił do mediów społecznościowych stacji Polsat, który emitował koncert weselnych przebojów.
A na naszej scenie ponownie Zenek Martyniuk. Tym razem w repertuarze międzynarodowym.
W komentarzach szybko można zauważyć, że nie wszystkim spodobał się występ Zenka Martyniuka.
Zenek Martyniuk w ogniu krytyki
W komentarzach pod filmikiem przedstawiającym występ Zenka Martyniuka podczas Festiwalu Weselnych Przebojów nie brak słów pozostawionych przez jego fanów, którzy jak zawsze są zachwyceni możliwości zobaczenia i posłuchania ulubionego muzyka. Tym razem nie zabrakło jednak także negatywnych komentarzy odnośnie jego występu, wśród których często pojawiającym się zarzutem jest jego język angielski.
- Masakra.
- Uczył się uczył i się nie nauczył. A cały czas się uczy.
- Koniec oglądania Polsatu.
- Dramat.
- Profanacja.
- Masakra, jak szybko można spalić klasyka.
- Katastrofa.
Źródło: disco-polo.info