Dorota Wellman i Prokop byli sobą zmęczeni. Marcin wyjawił, że za dużo rzeczy musieli robić wspólnie
Dorota Wellman i Marcin Prokop bez wątpienia tworzą jeden z najbardziej charyzmatycznych duetów w Polsce. Prezenterzy od lat zaskakują nas swoim poczuciem humoru i dystansem do samych siebie. Teraz okazało się, że gwiazdy te też mogą mieć siebie dość.
Prowadzący „Dzień dobry TVN” od zawsze stawiani są jako wzór do naśladowania w przypadku pracowania z kimś w duecie na planie programu rozrywkowego.
Podczas niedawnego wywiadu dziennikarz zdradził, że bywały momenty, podczas których zarówno on, jak i jego partnerka mieli już dość bycia traktowanymi jako nierozerwalna jedność.
Dorota Wellman i Marcin Prokop szczerze o swojej współpracy
Dziennikarze współpracują ze sobą od ponad 20 lat, a kultowe „Dzień dobry TVN” po raz pierwszy poprowadzili wspólnie w 2007 roku. Od tej pory stali się nie tylko najbardziej charyzmatycznym duetem w polskiej telewizji, ale też naprawdę się ze sobą zżyli i zaprzyjaźnili.
Zarówno Dorota Wellman, jak i Marcin Prokop zapewniają, że łączy ich bardzo silna koleżeńska relacja, która trwa mimo upływu lat i wciąż się rozwija.
-Cenię sobie różnorodność tematów i spotkania z ludźmi, których nigdy bym nie spotkała. I Marcina Prokopa, a to najważniejsze spotkanie w moim życiu. Jesteśmy ze sobą 20 lat. Normalnie ludzie tyle nie żyją, więc powinniśmy dostać medal kartofla za długie telewizyjne życie – wyznała w 2021 roku dziennikarka.
Prezenter skomentował kiedyś swoją przyjaźń z programową partnerką w typowy dla siebie humorystyczny sposób. Na pytanie o to, co gwiazda wniosła do śniadaniówki TVN, też przytoczył opowieść ze swojego domu.
-O rzeczach, które wniosła, mogę opowiadać godzinami. Ale nie wiecie, o rzeczach, które wyniosła. Ostatnio zniknął mi pilot do telewizora w domu i wciąż go szukam. Także Dorota jakbyś mogła, jesteśmy kumplami, warto się jakoś zachować – zażartował kiedyś Marcin Prokop.
Dorota Wellman i Marcin Prokop mieli już siebie dość
Okazało się jednak, że prezenterzy nie zawsze chcieli robić wszystko razem. Jak w każdej relacji i przyjaźni, tak między dziennikarzami TVN wystąpiło wzajemne zmęczenie swoimi osobami.
Do tego ostatniego przyczyniła się zresztą wspólna praca oraz podejście firm, które w pewnym momencie zaczęły traktować duet prowadzących „Dzień dobry TVN” jak jedną osobę i zawsze łączyć ich ze sobą w parę przy okazji innych obowiązków zawodowych.
-Zwróciliśmy uwagę, że w pewnym momencie do prowadzenia eventów zapraszano nas razem, wywiady prasowe też chciano od „nas”, nawet recepcjonistki w hotelach automatycznie meldowały nas w jednym pokoju. Podjęliśmy świadomą decyzję, że trzeba to odrobinę zluzować, zwłaszcza że każde z nas, poza „Dzień Dobry TVN”, zawodowo ciągnęło trochę w inną stronę. No i nie chcieliśmy stać się takim dyżurnym dwugłowym smokiem polskich mediów. Chyba się udało – wyznał Marcin Prokop w rozmowie z magazynem „Viva!”
Uspokajamy jednak, mimo niektórych trudności dziennikarz i Dorota Wellman wciąż pracują razem na planie porannego show i nie zamierzają przerywać tej owocnej współpracy. Pomimo licznych plotek o kryzysach, gwiazdy wciąż są świetnymi partnerami na planie produkcji TVN, a prywatnie bliskimi przyjaciółmi.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
- Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
- Żona Rutkowskiego i znicze warte kilka tysięcy wywołały falę śmiechu w sieci. Nagranie z jej udziałem zostało przerobione