Donald Tusk i Rafał Trzaskowski skomentowali to, co wydarzyło się na Marszu. Nie patyczkowali się
“Marsz Miliona Serc”, który miał miejsce 1 października w Warszawie, był przedsięwzięciem na wielką skalę. Wzięło w nim udział wiele Polek i Polaków z całego kraju, którzy przyjechali do stolicy specjalnie na manifestację. Jak całe wydarzenie skomentowali Rafał Trzaskowski i Donald Tusk? Obaj powiedzieli wprost, co myślą.
Na "Marszu Miliona Serc" w Warszawie pojawiło się mnóstwo manifestantów, gwiazd i polityków
1 października w Warszawie miał miejsce “Marsz Miliona Serc”, który został zorganizowany przez opozycję. Zapowiedź manifestacji w krótkim czasie spotkała się z wielką aprobatą Polaków i Polek, którzy tłumnie przybyli na wydarzenie z najdalszych zakątków naszego kraju. Ich celem było okazanie wsparcia oraz deklaracja chęci do zmian na scenie politycznej.
W marszu wzięło udział wiele osób, wśród których nie mogło zabraknąć także i gwiazd. W pochodzie uczestniczyli m.in. Kinga Rusin, Zbigniew Chajzer, Barbara Kurdej-Szatan, czy też Martyna Wojciechowska, która w dosadnych słowach zwróciła się do Polaków , czy też Katarzyna Skrzynecka z najbliższymi. Na wydarzeniu pojawiło się również wielu polityków, w tym Rafał Trzaskowski i Donald Tusk, którzy przemawiali ze sceny.
Rafał Trzaskowski i Donald Tusk na "Marszu Miliona Serc"
Wśród osób, które 1 października wzięły udział w “Marszu Miliona Serc”, nie mogło zabraknąć Donalda Tuska, a także prezydenta miasta Warszawa, Rafała Trzaskowskiego. Jego przemówienie na scenie wywołało wielki entuzjazm wśród manifestantów:
Idziemy dzisiaj w tym marszu po zwycięstwo w wyborach za dwa tygodnie, ale tak naprawdę to tylko początek. Idziemy w tym marszu po zupełnie nową Polskę – oznajmił Trzaskowski.
Nie był to jedyny komentarz, na jaki zdecydował się polityk. Tuż po zakończeniu marszu opublikował on na swoim oficjalnym profilu na Facebooku kilka zdjęć z wydarzenia, do których załączył poruszający opis:
Byliśmy dziś w Warszawie razem. Z Donald Tusk. Z Jurek Owsiak. Z milionem biało-czerwonych serc. W tym składzie jestem przekonany, że wygramy. Nie tylko te wybory, ale przede wszystkim lepszą przyszłość dla Polski. Przyszłość opartą na wspólnocie i solidarności, a nie podziałach i nienawiści. Dziękuję za dziś! Jesteście niesamowici!
Donald Tusk dosadnie skomentował sceny, które działy się na "Marszu Miliona Serc"
Osobą, bez której nie mógłby się dziś odbyć “Marsz Miliona Serc”, był jego inicjator, Donald Tusk. Polityk wciąż budzi wśród wielu Polaków sprzeczne emocje, jednak jego zaangażowanie w organizację marszu docenili nawet najwięksi sceptycy. Na scenie, podobnie jak Trzaskowski, zdecydował się wygłosić przemówienie:
Niemożliwe stało się możliwym. Kiedy widzę to morze serc, kiedy widzę te setki tysięcy uśmiechniętych twarzy, to dobrze czuję, że przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej ojczyzny. Przeżyłem już w swoim życiu kilka takich kluczowych chwil, nikt nie wierzył wtedy, tak jak jeszcze niedawno, że takie zdarzenia, takie tłumy, emocje, mogą przydarzyć się nam ponownie w naszej historii. Dzisiaj następuje wielka zmiana, to jest sygnał wielkiego polskiego odrodzenia!
Co więcej, Donald Tusk również zdecydował się podsumować marsz w mediach społecznościowych.
My, Naród. Nasza Ojczyzna. Nasz sztandar – napisał polityk pod zdjęciem, które obrazuje tłum uczestników marszu.
Pod zdjęciem pojawiło się wiele pozytywnych reakcji internautów , jednak jeszcze większe poruszenie wywołał post z następującym opisem:
Ponad 1 000 000 biało-czerwonych serc w Warszawie!