Demontaż „sprzętów podsłuchujących” i ucztowanie. Katarzyna Cichopek pokazała, co dzieje się zaraz po zakończeniu PnŚ

Katarzyna Cichopek pokazała plan programu „Pytanie na śniadanie”

Podczas kręcenia zdjęć do porannego programu Telewizji Polskiej zawsze może wydarzyć się coś, co zaskoczy samą ekipę. Tak było tego ranka, kiedy Kasię zaskoczyły wyjątkowo niskie temperatury.

Prezenterka cieszyła się, że ma koc, którym może okryć ramiona. „Nie ukrywam, że jest mi trochę zimno. Zimno mi!” powtarzała zdziwiona. Zapewne nie spodziewała się, że wypowie te słowa, biorąc pod uwagę ostatnie temperatury.

Audycja kręcona była na świeżym powietrzu, a wczesne godziny poranne bywają chłodne. Być może dlatego Kasia podeszła z takim entuzjazmem do zakończenia emisji. „To jest ten moment, który uwielbiam najbardziej” powiedziała, pokazując, co dzieje się na planie.

Co dzieje się po zakończeniu emisji „PnŚ”?

Z relacji, jaką Kasia zamieściła na InstaStories możemy dowiedzieć się, że po zakończeniu programu wszyscy spotykają się w kuchni studia. W międzyczasie trwa „demontaż sprzętów podsłuchujących”, czyli wszelkich mikrofonów.

Jola Kleser, która odpowiadała tego dnia za kącik kulinarny, przygotowała niezwykłe smakołyki. Cichopek z nieukrywanym entuzjazmem i przyjemnością podeszła do faktu, że wreszcie może ich spróbować.

– Wszystko znika w mgnieniu oka – słyszymy z offu, kiedy dziennikarka pokazuje niezwykłe przekąski, jakie właśnie wcina ze smakiem cała ekipa.

Zobacz zdjęcia:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Gwiazda TVP bez litości o Katarzynie Cichopek. Nie mogła spodziewać się podobnego ciosu
2. Katarzyna Dowbor zaczyna dzień od nietypowej czynności. Codziennie musi wstawać o świcie
3. Ewa Szykulska przerywa milczenie ws. swojego stanu. Co dzieje się za zamkniętymi drzwiami?