Dariusz Pachut zareagował na to, jak potraktowano Dodę. Nie gryzł się w język!
Ruszyły przygotowania do jednego z najbardziej wyczekiwanych festiwali muzycznych w całej Polsce. Na festiwalu w Opolu od lat występują największe gwiazdy muzycznej sceny. Wśród nich po raz kolejny znalazła się Doda, jednak atmosfera, która panowała podczas przygotowań do wydarzenia, pozostawiała wiele do życzenia…
Dariusz Pachut zareagował na to, jak reżyser potraktował jego ukochaną. Dał jasno do zrozumienia, co myśli o tym zachowaniu.
Dodę spotkała skandaliczna sytuacja. Artystka opowiedziała o zajściu, nie kryjąc łez
Zza kulisów przygotowań do festiwalu w Opolu, wyszły na światło dzienne wstrząsające fakty. Doda, która została zaproszona do studia w celu przygotowania wizualizacji na występ, została potraktowana w skandaliczny sposób przez reżysera imprezy. W jej kierunku padły niecenzuralne słowa.
– Jest tak okropna atmosfera, reżyser przyszedł, ani “dzień dobry”, ani “pocałuj mnie w du*ę”. Od początku negatywnie nastawiony. Mówi do mnie “wyp***dalaj”, “pie**ol się, rób sobie swój festiwal sama – opowiedziała w relacji na Instagramie Doda, nie kryjąc łez. Wyznała również, że nie jest pewna, czy będzie dalej w stanie pracować w takich warunkach, a co za tym idzie — wystąpić na festiwalu w Opolu.
Dariusz Pachut powiedział wprost, co sądzi o zachowaniu reżysera
Wyznanie Dody okazało się bulwersujące nie tylko dla jej fanów, ale i najbliższych. Mimo tego, iż Dariusz Pachut przebywa obecnie w Ameryce Południowej, zdobywając tam niebezpieczne wodospady, jest w stałym kontakcie z partnerką. W wywiadzie z “Plotkiem” opowiedział, co sądzi o tym, jak potraktowano artystkę.
– Nie będę się wypowiadał na temat osób, które na to nie zasłużyły... Ogólnie takie zachowanie to po prostu mobbing albo zwykłe chamstwo – powiedział Dariusz Pachut.
TVP przeprasza Dodę
Sytuacja, z którą spotkała się Doda, wywołała w mediach niemałe poruszenie. W związku z tym nie trzeba było długo czekać, aż TVP odniesie się do wydarzeń, które miały miejsce podczas przygotowań do festiwalu w Opolu. Stacja wystosowała oficjalne do przeprosiny. Doda udostępniła komunikat na swojej relacji, jednak nie odniosła się do niego. Czyżby jej występ w Opolu faktycznie stanął pod znakiem zapytania?
– Dodo, jest mi bardzo przykro, że poniosły mnie emocje podczas wspólnej pracy przy jednym z twoich najważniejszych recitali na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Będzie to bardzo dobry show, a cała sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko pozytywne emocje. Przepraszam, Mikołaj Dobrowolski – napisano na profilu TVP na Instagramie.