Ciało martwej gwiazdy "Kogla-mogla" zostało znalezione w pokoju hotelowym. Ta śmierć do dziś budzi wiele pytań
W 2008 roku zmarł Daniel Siatkowski. W filmie „Kogel-mogel” grał Pawła Zawadę, męża Katarzyny Solskiej. Jego śmierć była tajemnicza i do dziś nie znamy wszystkich szczegółów.
”Kogel-mogel” to kultowa polska komedia. Nie dość, że często puszczana jest w telewizji, to jest także ogólnodostępna w internecie, choćby na platformie YouTube.
Daniel Siatkowski z "Kogel-mogel" nie żyje
Aktor zmarł 11 października 2008 roku. Ta sprawa była zaskakująca zarówno dla jego najbliższych, jak i kolegów po fachu. Do dziś wokół jego zgonu krąży sporo kontrowersji.
Jego ciało zostało znalezione w pokoju hotelowym. Mężczyzna na nic nie chorował, a wręcz przeciwnie, tętnił życiem. Po jego odejściu w mediach pojawiła się fala spekulacji.
Wygrała milion w "Milionerach", z pieniędzy już nic nie zostało. Niesłychane, co zrobiła z nimi seniorkaPrzyczyny śmiercia aktora z filmu "Kogel-mogel"
Wokół tej sprawy pojawiło się kilka teorii. Wiele osób twierdziło, że Siatkowski zmarł na skutek uzależnienia od środków odurzających. Inni jednak uważali, że przedawkował leki na zapalenie górnych dróg oddechowych, na które aktor z filmu “Kogel-mogel” skarżył się od dłuższego czasu.
Dyrekcja i Zespół Teatru im. Jaracza w Łodzi żegnała go, mówiąc, że odszedł niespodziewanie i w najlepszym dla aktora wieku. Przyznano również, że nie będzie łatwo go zastąpić, bo był obdarzony świetnymi warunkami.
Pogrzeb Daniela Siatkowskiego z komedii "Kogel-mogel"
Śmierć aktora z komedii “Kogel-mogel” wstrząsnęła fanami w całym kraju. Jego ostatnią rolą filmową była ta w “Teraz i zawsze”, a serialową w "Fali zbrodni".
Ciało aktora zostało złożone na cmentarzu przy ulicy Gnieźnieńskiej w Koszalinie, skąd pochodził. W trzeciej i czwartej części komedii nie został uśmiercony, a rozwiódł się ze swoją żoną i zamieszkał w Amsterdamie.
