"Chłopaki do wzięcia": ale awantura, Karina wparowała do domu Stefana! "Zaniedbany", co za bałagan, na Aldonie nie została sucha nitka
Rodzeństwo Koch zyskało dużą rozpoznawalność dzięki programowi “Chłopaki do wzięcia”. Ostatnio Karina zrobiła Stefanowi niemałą awanturę. Oberwało się także jego partnerce - Aldonie.
Karina weszła na ich domową siłownię, pod nieobecność zakochanych. To, co tam zastała przeszło jej najśmielsze oczekiwania. Wszystko uwieczniła na filmiku i opublikowała w mediach społecznościowych.
Karina z programu "Chłopaki do wzięcia" robi awanturę
Kobieta podkreśliła, że na siłownię przychodzi, kiedy Stefana i Aldony nie ma, aby unikać spin. Karina zarzuca partnerce swojego brata, że rozwaliła jej kwiatki.
- Gdybym była chamska, to bym jeszcze nagrała i dodała zdjęcia jak brudno i ile alkoholu tam jest. Dom cały zaniedbany, serce mnie boli gdy to widzę, a ona, zamiast go ogarnąć i zająć się ciążą oraz dzieckiem to mi kwiaty niszczy!!! Jakiemu człowiekowi kwiatki w domu przeszkadzają? - czytamy w opisie nagrania.
Nie żyje Zbigniew Jakubek. Ceniony pianista miał tylko 61 latKarina z "Chłopaków do wzięcia" wzburzona zachowaniem swojego brata i jego dziewczyny
Karina pokazuje na filmiku kwiatki, mówiąc, że brat zapewniał ją o tym, że może je mieć na siłowni. Dodatkowo okazuje się, że Aldona wyrzuciła z szafy ciuchy Kariny.
- Jestem w nerwach, bo tyle serca wkładam w te kwiaty, a ona mi je niszczy - mówi bohaterka serialu “Chłopaki do wzięcia”.
Jej post wzburzył mocno jej fanów i w komentarzach wywiązała się spora dyskusja.
Fani komentują filmik Kariny z "Chłopaków do wzięcia"
Pod filmem widnieje ponad tysiąc wpisów od internautów.
- Czemu nie zabierzesz kwiatów do siebie? Ja bym zabrała i rzeczy i kwiaty. Widocznie przeszkadza jej wszystko, co Twoje i chce się Ciebie całkiem stamtąd pozbyć. Chociaż skoro brat Ci pozwala to nie powinna się rządzić w jego domu - pisze jedna z fanek.
- A może warto się wyprowadzić z domu brata i dać mu założyć rodzinę? - zauważa internautka.
- Zabierz swoje rzeczy i te biedne roślinki, szkoda twoich nerwów na taką babę - radzi Karinie kobieta.