Była żona Macieja Kurzajewskiego wydała pilne oświadczenie. Paulina Smaszcz wyznała wszystko
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz byli małżeństwem przez 23 lata. Teraz Była żona prezentera zamieściła na Instagramie pilny komunikat. Wydała oświadczenie, w którym ujawniła, jak wyglądają jej obecne relacje z prezenterem. Mocno zaapelowała do mediów.
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz wzięli ślub w 1997 roku. Doczekali się dwóch synów — Franciszka i Juliana. W świecie show-biznesu uchodzili za niezwykle zgrany duet, który połączył dziennikarski fach. Tym większym echem odbiło się w mediach ich rozstanie w 2020 roku.
Ostatnie miesiące przyniosły w życiu prezentera TVP ogromne zmiany. Po tym, jak do mediów trafiła informacja o rozwodzie Katarzyny Cichopek, Maciej Kurzajewski także stanął w ogniu pogłosek, jako potencjalny nowy partner gwiazdy.
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz: Była żona prezentera wydała pilny komunikat
Tym samym na świeczniku znalazł się zarówno on, jak i jego była żona. Paulina Smaszcz do tej pory unikała rozmów na temat rozwodu, jednak teraz postanowiła ujawnić, jak w rzeczywistości wyglądają relację pomiędzy nią a dziennikarzem i raz na zawsze uciszyć wszelkie pogłoski na ten temat.
– Wiem, że docierają do Was niepokojące informacje dotyczące mojej relacji z byłym mężem Maciejem Kurzajewskim. […] Oświadczam, że pozostaję z Maciejem Kurzajewskim w bardzo dobrych relacjach. Jestem mu wdzięczna za naszą wspólną historię i kibicuję jego sukcesom zarówno w sferze zawodowej, jak również osobistej. Jako ojciec moich dzieci na zawsze pozostanie osobą mi bliską i będę wspierać jego życiowe, prywatne wybory oraz aktywność zawodową.
Prezenterka zaapelowała do mediów, aby zaprzestały publikowania informacji fałszywych, lub opartych jedynie na wyrywkach z jej publikacji „Bądź Kobietą Petardą. Jak zająć się sobą i żyć świadomie?”, która, jak podkreśliła, nie jest źródłem informacji na temat prywatnego życia byłych małżonków. Oznajmiła też, że podjęła kroki wobec serwisów, które w ten sposób uderzyły w jej dobre imię.
– Tym samym, zwracam się z oficjalnym żądaniem, by media plotkarskie zaprzestały publikowania, godzących w moje dobre imię, nieprawdziwych informacji na ten temat. Wobec mediów, które ewidentne swoimi kłamliwymi informacjami, chcą zniszczyć moje doświadczenie zawodowe, działalność na rzecz kobiet oraz drogę naukową i pracę akademicką, podjęłam kroki prawne – napisała
W kolejnym wpisie gwiazda wyjaśniła, że jej celem jest towarzyszenie oraz pomoc potrzebującym kobietom w trudnych sytuacjach. Podkreśliła, że nieprawdziwe informacje rozpowszechniane przez media wyrządzają krzywdę zarówno jej, jak i jej bliskim.
– Sama jestem kobietą, która otrzymała od życia zawodowego i prywatnego drugą szansę. Po długiej i ciężkiej chorobie oraz życiowych doświadczeniach, obecnie z dużą dozą nadziei i wdzięczności, patrzę w przyszłość i ciężko pracuję, by odbudować swoje życie w oparciu o wartości i zasady, które wyznaję – czytamy na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: