Była partnerka Arkadiusza Milika ujawnia prawdę o ich ROZSTANIU. Piłkarz dopuścił się zdrady? "Ta przerwa miała imię"
Jessica Ziółek przez 10 lat dzieliła życie z wielokrotnym reprezentantem polski w piłce nożnej, Arkadiuszem Milikiem. Całkiem niedawno wydała książkę pod tytułem “WAGs: Cała prawda o kobietach piłkarzy”, w której opisała, jak wygląda życie partnerki sportowca i dlaczego wcale nie jest takie kolorowe. Promując ją, w jednym z wywiadów wprost opowiedziała o swoim rozstaniu z napastnikiem.
Była partnerka Arka Milika wciąż ma do niego szacunek
Tuż po ogłoszeniu premiery książki Jessici, można było odnieść wrażenie, że będzie ona atakiem na dobre imię Arka Milika. Nie było bowiem do końca wiadomo, w jakich stosunkach żyją ze sobą byli partnerzy. Jak wyjawiła Ziółek, są one jak najbardziej poprawne.
Kobieta w niedawnej rozmowie z “Pudelkiem” wręcz chwaliła swojego byłego mężczyznę za to, jak pomógł jej po rozstaniu. Miał się zachowywać wówczas jak troskliwy przyjaciel. Widać, że Jessica nie przestała być mu bliska z dnia na dzień. Dziś obydwoje czas związku mogą więc wspominać z sentymentem, a nie zażenowaniem.
Iga Świątek pokazała się w stroju kąpielowym. Skandaliczne, co napisał o niej internautaJessica Ziółek bardzo przeżyła rozstanie z Arkadiuszem Milikiem
W tej samej rozmowie Jessica otworzyła się też na temat tego, jak zniosła rozstanie z piłkarzem. Nie ukrywała, że to za sprawą jego decyzji się rozstali. Po 10 latach powiedział jej, że jest zmęczony. Nie ma się co dziwić, że takie słowa mocno na nią wpłynęły. Przez pierwsze miesiące trudno było jej normalnie funkcjonować.
Przez pierwsze pół roku mogłabym nie wychodzić z łóżka, uczyłam się żyć na nowo. Miałam ataki paniki, złe rzeczy się ze mną działy.
Dlaczego Arkadiusz Milik zerwał z Jessicą?
Jak piłkarz wytłumaczył wieloletniej partnerce powód rozstania. Jak się okazuje, był w tym dosyć niekonkretny. Najpierw nalegał na przerwę w relacji. Później tłumaczył jej jedynie, że musi odpocząć od związku. Z perspektywy czasu Jessica żałuje, że nie drążyła wtedy bardziej tego tematu. Podejrzewa, że za decyzją Arka stało coś innego. A w zasadzie to ktoś inny.
Arek powiedział, że potrzebujemy przerwy. Przystałam na to, chciałam mu dać przestrzeń. Po czasie jestem w stanie o tym powiedzieć głośno - być może ta przerwa miała imię.