Brat cioteczny Cezarego Żaka to wielka gwiazda. Doskonale go znacie
Cezary Żak to jeden z najpopularniejszych aktorów w naszym kraju, który może pochwalić się wieloma, wspaniale zagranymi rolami. Choć o karierze artysty wiadomo sporo, tak jego życie prywatne dla wielu może być zagadką. Mało kto wie, że znany gwiazdor jest bliską rodziną Cezarego.
Kariera Cezarego Żaka
Cezary Żak w połowie lat 80. ukończyć studia teatralne, a już rok później rozpoczął swoją karierę aktorską. Sukcesywnie wspinał się kolejny szczeblach kariery, by dziś móc poszczycić się mianem jednego z najpopularniejszych aktorów w naszym kraju.
Przełomem okazała się rola Karola Krawczyka w serialu “Miodowe lata”. Sitcom okazał się ogromnym hitem, a postać zagrana przez Cezarego przeszła do historii. Wielu widzów często wraca do tej produkcji, wciąż licząc na jej kontynuację. Podobnie sprawa wygląda w przypadku “Rancza”, gdzie Cezary Żak wcielił się w dwie główne role, czyli zagrał wójta oraz księdza, czyli braci bliźniaków - Pawła i Piotra Koziołów.
Rodzina Cezarego Żak
Cezary Żak niezmiennie od lat tworzy szczęśliwe małżeństwo z Katarzyną Żak, która również zagrała w “Ranczu” oraz “Miodowych latach”. Artystka dumnie bryluje u boku męża na licznych wydarzeniach medialnych, a fani wiernie im kibicują. Para doczekała się dwóch córek - Aleksandry i Zuzanny.
Choć polski show-biznes wielokrotnie udowadniał, że w niektórych przypadkach powiązania rodzinne mogą ułatwić zabłyśnięcie w branży, to istnieją pokrewieństwa, o których mało kto wie. Dokładnie tak jest w przypadku Cezarego Żaka. Okazuje się, że brat cioteczny aktora to bardzo znana postać.
Słynny gwiazdor to brat cioteczny Cezarego Żaka
Cezary Żak ma bardzo znanego brata ciotecznego, którego program satyryczny zapewne zna każdy z was. Mowa oczywiście o Tadeuszu Droździe. Mama Żaka i Drozdy są siostrami.
Moja rodzona mama zmarła wcześnie. Potem opiekowała się tak można powiedzieć nami mama Czarka. I to ona była moją mamą - wyznał swego czasu Tadeusz Drozda w “Dzień Dobry TVN”.
Kuzyni mają bardzo dobre relacje, a niegdyś nawet razem współpracowali.
Wziąłem go do swojego kabaretu, który nazywał się "Drozda Show". Jeździliśmy po Polsce. Ja miałem swój program, a on grał u mnie samego siebie – młodego aktora, który skończył szkołę i Drozda go wciągał na scenę. To było kilka lat i mnóstwo występów. Zresztą wtedy też nigdzie nie było mówione, że my jesteśmy rodziną - wyznał Drozda “Faktowi”.