Atak nożownika w biurze senatora. Tragiczne zeznania osoby, która była na miejscu."Trzeba ująć sprawcę"
Okresowi przed wyborami parlamentarnymi 2023 towarzyszyły wzburzone nastroje społeczne. W Łodzi sięgnęły one zenitu, gdy do biura senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego wtargnął agresywny mężczyzna uzbrojony w nóż. Na jaw właśnie wyszły wstrząsające zeznania osoby, która była na miejscu. Ciężko sobie wyobrazić, przez co musiała przejść.
Atak na biuro senatora. Mężczyzna uzbrojony w nóż zaczął odgrażać się pracownicy
6 października w biurze senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego w Łodzi doszło do wstrząsających wydarzeń. Ok. 40-letni, postawny, agresywny mężczyzna wtargnął do środka. Zaczął wulgarnie wypowiadać się o polityku, by w końcu wyciągnąć z kieszeni nóż, którym zaczął wymachiwać.
Portalowi “Goniec” udało się porozmawiać o tej mrożącej krew w żyłach sytuacji z samym Krzysztofem Kwiatkowskim, ale również jego pracownią, która doświadczyła tych wydarzeń na własnej skórze.
ATAK nożownika w biurze senatora. Pracownica zachowała zimną krew. Już wcześniej działy się niepokojące rzeczyJestem zaskoczony, że do takiej sytuacji mogło w ogóle dojść. Zadzwoniła do mnie roztrzęsiona pani dyrektor mojego biura, zduszonym głosem opowiadając, co się przed chwilą stało. Aż trudno było mi w to uwierzyć… Ktoś wtargnął do mojego biura, gdy dowiedział się, że pani dyrektor jest moim pracownikiem, cała nienawiść została skierowana w jej stronę, niestety najgorsze było na samym końcu – opowiedział redakcji Gońca Krzysztof Kwiatkowski.
Senator Krzysztof Kwiatkowski spotkał się z agresją podczas kampanii
To nie był pierwszy raz, gdy senator Krzysztof Kwiatkowski spotkał się z groźbami. Jak opowiedział, pierwsza taka sytuacja wydarzyła się kilkanaście lat temu, gdy pełnił funkcję ministra sprawiedliwości i starał się rozbić mafię dopalaczową. Wówczas jego własna rodzina znalazła się w niebezpieczeństwie.
Po wtargnięciu nożownika do jego biura, Krzysztof Kwiatkowski zdecydował się na konkretne działanie. Całą sprawę natychmiast zgłosił na policję, która obecnie stara się zidentyfikować sprawcę. Senator opowiedział o tym w wywiadzie z dziennikarzami portalu Goniec, ale również poinformował o podjętych krokach na platformie X (dawniej Twitter):
Niestety emocje w polityce przekroczyły kolejne granice, po grożeniu nożem mojej dyrektorce biura senatorskiego jedziemy dokonać zgłoszenia przestępstwa na policję. Trzeba ująć sprawcę, zanim stanie się nieszczęście.
Kobieta opowiedziała o ataku nożownika na biuro senatora. Porażające, czego doświadczyła
Redakcja Gońca zrealizowała materiał, w którym przeprowadziła z senatorem Krzysztofem Kwiatkowskim szczegółowy wywiad. Aż trudno pojąć, przez co musiała przejść dyrektorka biura polityka, której agresywny mężczyzna zaczął wymachiwać bronią przed twarzą. Kobieta zdradziła Gońcowi dramatyczne kulisy tamtej sytuacji:
Najpierw mówił, że senator jest “zdrajcą Polski, padały inne obraźliwe słowa”. Później zapytał mnie, czy jestem pracownikiem senatora (…) odpowiedziałam, że tak. Później znowu zaczął wyzywać, wyjął scyzoryk z ostrzem i zaczął nim wymachiwać. Powiedział, że zabije senatora.
Dyrektorka biura senatora Kwiatkowskiego na całe szczęście zdążyła odpowiednio szybko zareagować. Kobieta doskoczyła do biurka, na którym leżał jej telefon, po czym zagroziła sprawcy, że zadzwoni na policję. Wówczas ten zbiegł.
Policja dalej pracuje nad ustaleniem tożsamości nożownika.
źródło: goniec.pl