Aktywistka pokazała pismo od prawników Anny Lewandowskiej. ”Grozi mi 50 tysięcy złotych kary”
Maja Staśko ostro skrytykowała nagranie, gdzie Anna Lewandowska tańczy w przebraniu otyłej kobiety. Choć film miał mieć niewątpliwie pozytywny wydźwięk, został odebrany jako krzywdzący. Żarty z grubych osób są tak samo śmieszne jak żarty z gwałtów – napisała aktywistka.
Anna Lewandowska, a w zasadzie jej prawniczka, wystosowała pismo z groźbą pozwu i kary dla aktywistki Mai Staśko. Wynika z niego, że Staśko narusza bezpodstawnie dobre imię trenerki, krytykując jej nagranie na InstaStory. Aktywistka opublikowała całą treść pisma: Grozi mi 50 tysięcy złotych kary.
Anna Lewandowska zażąda 50 tysięcy złotych kary?
Maja Staśko, aktywistka, publicystka, autorka książki Gwałt to przecież komplement. Czym jest kultura gwałtu?, odniosła się na swoim profilu na Instagramie do nagrania Lewandowskiej, która przebrana za osobę otyłą tańczy, szerząc kulturę bodypositive. Staśko napisała bardzo długą wypowiedź dotyczącą nagrania:
–Żarty z grubych osób są tak samo śmieszne jak żarty z gwałtów. Grube osoby to ludzie, nie obiekt żartów czy inwektywa. A Lewandowska nazywa swój filmik #bodypositive. To jest przeciwieństwo ciałopozytywności! Superszczupła laska, którą stać dosłownie na wszystko, każdy zabieg upiększający i usługę, i która ma mnóstwo czasu, by ćwiczyć – w stroju grubej osoby wywija śmiesznie do kamery. No naprawdę, boki zrywać.
- Iza: ”Od lat sprzątam u bogaczy, zdradzę wam ich największy sekret. Wszyscy robią rzecz, która wywołuje u mnie mdłości”
- Wiadomości TVP przekroczyły wszelkie granice. Kolejny raz uderzają i upokarzają ludzi na wizji
Pismo od prawnika Lewandowskiej – będzie spotkanie?
Maja Staśko wiele kolejnych postów poświęciła osobom otyłym i ich problemom. Lewandowska natomiast zagroziła kobiecie pozwem. Gdy pismo przedprocesowe przyszło do aktywistki, ta opublikowała je na swoim profilu na Instagramie:
-Tak to wyglądało u mnie. Wezwanie do skasowania postów dotyczących przebrania się Anny Lewandowskiej w strój grubej osoby. Dlaczego? Przez: insynuowanie braku empatii, chęci naśmiewania się z określonej grupy osób oraz przypisywania kategoryzowania kogokolwiek ze względu na jego cechy indywidualne – cytuje pismo aktywistka.
Oprócz tego prawniczka Lewandowskiej wymienia liczne zasługi Anny dla działalności prozdrowotnej, walki z otyłością. Oskarża więc aktywistkę o:
–zdyskredytowanie prowadzonej przez p. Annę działalności tj.: wspierania kobiet, propagowania zdrowia i zdrowego odżywiania.
Maja Staśko odniosła się do skierowanego w jej stronę pisma, puentując:
–Jednym słowem: nie powinnam pisać, że celebrytka popełniła błąd. Bo grozi mi za to 50 000 zł – komentuje aktywistka.
Sprawa jednak jest cały czas w toku. Onet poinformował, że menedżer trenerki chce się spotkać ze Staśko. Do spotkania miałoby dojść w poniedziałek. Publicystka na Instagramie zapewniła, że nie ma zamiaru zmieniać swojego zdania i ulegać presji pozwu.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Maja Staśko otrzymała wezwanie do usunięcia z mediów społecznościowych wszystkich treści naruszających wizerunek Anny Lewandowskiej.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wpis Staśko bardzo podzielił internautów.
Ania przeprosiła publicznie wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Jej zdaniem w nagraniu nie było nic obraźliwego.
ZOBACZ TEŻ:
- Zagraniczne media obiegła wiadomość o tragedii. Potwierdzono śmierć, oczy tysięcy osób zwróciły się w stronę rezydencji Kate i Williama
- Dramat, było już za późno. Władysławowo we łzach
- Anna Kalczyńska schudła 10 kg i zupełnie zmieniła fryzurę. Co za metamorfoza, wygląda obłędnie
- Rafał i Gabriel przetrwali milczenie i ujawnili prawdę o odejściu z „Królowych życia”. Widzowie będą załamani
- Emilia Komarnicka jest w ciąży. Gwiazdorska para ”Na dobre i na złe” nie posiada się ze szczęścia
- Pijesz sok z kiszonej kapusty? Cudownie poprawiasz funkcjonowanie wielu narządów
źródło: pudelek.pl, onet.pl
