Andrzej Piaseczny z ukochanym zamieszkali w małej wsi. Niesłychane, co mówią ich sąsiedzi, wydała się prawda
Andrzej Piaseczny od lat prężnie rozwija się w branży muzycznej, zaskakując swoich słuchaczy kolejnymi hitami. Jednym z nich dokonał coming outu, a utwór o tytule “Miłość” skradł serca fanów “Piaska”. Nie jest więc już tajemnicą, że muzyk od lat tworzy szczęśliwy związek z mężczyzną. Postanowił opowiedzieć, jak wygląda ich życie.
Andrzej Piaseczny od lat w szczęśliwym związku
Andrzej Piaseczny swoją muzyczną karierę rozpoczął już na początku lat 90. Jego talent szybko chwycił serca słuchaczy, dlatego po kilku latach działania w zespole Mafia postawił na karierę solową. Kolejne piosenki okazywały się prawdziwymi hitami, a sam artysta cieszył, i cieszy po dziś dzień, ogromną sympatią.
Nic więc dziwnego, że z czasem zaczęto interesować się również jego życiem prywatnym. W tej kwestii Andrzej Piaseczny nigdy nie był wylewny. Prawdziwy przełom nastąpił dopiero w 2021 roku, kiedy premierę miał utwór pt. “Miłość”. Piosenka okazała się być coming outem “Piaska”, a sam muzyk przyznał, że od lat jest w szczęśliwym związku z mężczyzną.
Andrzej Piaseczny z ukochanym zamieszkali w małej wsi
Andrzej Piaseczny wraz z ukochanym postanowili ułożyć sobie życie z dala od zgiełku miasta. Mieszkają w niewielkiej wsi pod Kielcami, gdzie delektują się sielskością, ciszą i spokojem. Nietrudno się domyślić, że Andrzej jako osoba publiczna budzi szczególne zainteresowanie wśród ludzi. Czy jest tak również w miejscowości, w której mieszka?
Okazuje się, że muzyk wraz z partnerem są dobrze znani okolicznym mieszkańcom. Wspólnie żyje im się spokojnie, a ich relacja nie wzbudza żadnych kontrowersji.
Co o Andrzeju Piasecznym i jego partnerze mówią sąsiedzi?
Andrzej Piaseczny w szczerej rozmowie z “Wprost” wyjawił, że lokalna społeczność doskonale zna zarówno jego, jak i jego partnera. Mieszkając na wsi, nie da się ukryć swoich relacji, a więc często są widywani razem. Muzyk podkreślił, że nie ukrywają swojej relacji, a ich związek nie budzi większych emocji.
Mieszkam w małej społeczności, tam nie da się postawić muru, za którym nic nie widać. Chodzimy na zakupy, jesteśmy widoczni, mojego partnera się rozpoznaje i to nie wywołuje emocji - zwierzył się Andrzej Piaseczny w rozmowie z "Wprost".
